Hm, dobrze gadacie. Tak trza będzie jutro zrobić. Może w końcu uda mi się przełamać i zacznę robić coś zdjęć lokalsom, bo non-stop góry, moto, widoczek, góry, moto robi się nudne...
Zostawić moto w sumie mogę w moim hostelu...tylko jest on słabo skomunikowany z centrum. Ale za to strażnikiem jest coś skorpiono-podobnego wielkości szczura.
I zdjęcie z dedykacją dla Zaczekaj ;]