Teddy, nie czepiam sie slowek. Znam gro przypadkow kiedy wymieniano tloki, cylindry a wystarczylo wymienic pierscienie bo mechanika nie intereswaly interpretacje pomiaru, tylko wymienic wszystko jakby to byla recepta na wszystko
Przy pomiarze mozna troche oleju wlac do cylindra i jeszcze raz zmierzyc. Jesli cisnienie bedzie wyzsze to znaczy ze pierscienie sa do dupy. Jesli bez zmian to sa zawory.
Kumpel kiedys dzwoni do mnie ze motur mu zdycha i musi kapitalke zrobic. Ale jak pytam

Chodzi jak zyleta i po co kapitalka

Mowie mu aby podjechal. Byl w warsztacie i mierzyli mu kompresje. 7 barow wyszlo i Mechanik mu juz nawet koszty podliczyl. Kumpel zalamany ze Taki wydatek go czeka.
Poszedlem po cisnieniomierz, swiece wykrecone, odkrecam manete na full i krece rozrusznikiem.
Kumpel: A to trzeba manetke otworzyc

? Mechanik nie otwieral....
Na cylindrach bylo 11 barow.
To tak z zycia tylko i jestem strasznie uczulony na wszystkie diagnozy: "naprawiamy cala gore i wtedy bedzie dobrze". Nie chodzi mi o to ze ktos kogos chce na kase naciagnac, ale tez chodzi mi o wiedze mechanika ktory na brak kompresji widzi tylko remont kapitalny.
Moga byc tez slabe sprezyny na zaworach i jak je wymienisz to nagle moze kompresja wroci. Koszt pewnie groszowy w porownaniu do kapitalki