no! w końcu udało mi się dotrzeć do kompa.. 

)
ciemno i zimno, ale z lata zostało sporo wspomnień i fantastyczne widoki na fotkach, co pewnie zresztą będzie jeszcze widać 

)
co do spalania pajero... palił tak długo, aż spalił 

 - pojęcia nie mam ile... przesłuchiwałem go, ale się nie przyznał... 

))