A moze to nie są tak naprawdę motocykle Adventure...
Fabryka je tak reklamuje ,bo zdaje sobie sprawę z tego,ze 95 procent nabywców ani nie pojedzie na nich daleko, ani nie zjedzie z asfaltu.
Ale każdy nabywca chce chodzić w glorii Advenczera...
I sprzedaje te motory a nabywcy wierzą w reklamy do których zatrudniono mistrzów dwóch kółek. Dziś kolega na innym forum , wkleił swoje fajne jazdy na GS1200 po scieżkach oraz film, na którym, ten sam motor lata w terenie na jednym kole i idzie w zakręcie uślizgiem przy 120...Jeśli w to uwierzy to będzie problem...Bo ani on ani maszyna tego dobrze nie zniosą.
Ostatnio edytowane przez puszek : 21.12.2014 o 19:22
|