Polonez miał bliskie spotkanie z tirem. Na szczęście skończyło się na uszkodzeniu praktycznie wszystkich reflektorów i blacharce lewej strony. Na zdjęciu naciąganie blachy żukiem

polonezik w konwoju jedzie dalej ! (W trakcie kolizji prowadziła świeżo upieczona driwerka, prawko od 3 m-cy. To się nazywa chrzest bojowy)