
Dzień trzeci i czwarty: Przeprawa promowa!
Kto pływa na Islandię ? 
A mianowicie na Islandię pływają WARIOTY, ujmując rzecz ładnie bo nikogo nie chcemy tu obrażać : ludzie zakreceni ... chyba pozytywnie 

Mozna było doszukać się zwykłych ludzi ale stanowili oni mniejsza miejszosć, reszta to zdecydowanie  same warioty plus obsługa promu 
 
 Do takiego wniosku doszedlem jeszcze przed promem na terminalu (parkingu), gdzie można było napatrzeć się do woli na różnorakie sprzęty na dwóch, czterech i więcej kołach z przeroznym szpejem przytroczonym gdzie tylko się da,  i napewno nijak nie pasowały do rowniotkiego asfaltu , którym pokryty był terminal, ale mozna bylo tez spotkac sprzety które nijak nie pasowały do tego zęby zjechać z owego asfaltu i mam tu na mysli honde goldwing rożne choppery czy zwykle osobowki ze zwykłymi nisko zawieszonymi przyczepami campingowymi...A moja skromna Afryczka , maly GS Szuwara i 950-tka Aleksandra dopelnialy calosci 
 

Sama podroż promem trwa zdecydowanie za długo i choć Aleksandrowi uciekł jeden dzień ( i tu pelna odpowiedzialnosc spoczywa na sklepie tax free) to i tak za dlugo. 
Prom zapewnia parę atrakcji typu basen, sauna, siłownia ,salon gier itd ale my głownie skupilismy się na integracji z innymi wariotami. Poznalismy wielu fajnych i bardzo fajnych ludzi, z którymi do dziś utrzymujemy kontakt:-) 
Następny dzien zrekompensowal trudy dotychczasowej podrozy ...