Witam,
wiem, że Cynciu jest bardzo zajętym człowiekiem. Proszę was o wyrozumiałość. Nie pcham się w wątek, który stworzył - po prostu brakuje mi talentu dziennikarskiego, aby opisać wyprawę tak jak to On czyni. Mimo, że byłem tam razem z Arturem i Alą to czekam na dalszy ciąg wydarzeń

Powiem od siebie, że z Cynciem i jego drugą polówką mogę jechać wszędzie! Żeby tylko chcieli nas zabrać...