a to ci afera...
to ja poproszę o zwrot 150zł za prosiaka którego kupiłem na zlot ze dwa lata temu i ze ściepy się uzbierało o 150 za mało

chyba... bo już mogę nie do końca pamiętać ale mam to w dupie czy ktoś płacił czy nie bo przynajmniej ktoś tam sobie podjadł i było miło.
Po prostu niektórzy się już postarzeli, inni jeszcze nie dorośli. Pierwszy wieczór nawet 5 minut nikt nie postał w środku imprezy - bawiliśmy się świetnie na deszczu za bramą, drugim wieczorem myślałem że już jest ok, nikt nie chciał tego zapłaconego mięsa albo zapłaconego śniadanka, w dupie mam że nie otrzymałem tzw bani na start, banię na start zapewnialiśmy własnymi środkami dopóki się nie skończyło

tylko to jest tak, że jak się pojawia zgrzyt i się nie posmaruje to zgrzyta coraz bardziej aż do rozjebania. houk