"Amerykańskie" filmy nauczyły nas, że technika filmowa może dużo. A tak naprawdę ważniejsze jest nie to co pokazali a to czego nie chcieli pokazać.  
podobnie jak z reklamą proszków do prania. Każdy wymiata tam konkurencję. 
 
I mimo śmieszności niektórych argumentów - nikt nie neguje że to złe proszki są. Tak samo z tymi motocyklami.  Marketing dobrze działa. By mógł dobrze działać na dłuższą metę, musi mieć dobre podstawy - tu dobry motocykl. 
 
A nadmierne wychwalanie, że "wymiata" rodzi po prostu kontrakcję - krytykę. Tak było, jest i będzie.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 |