Powiem trocę z innej beczki, a może i na temat. Padł mi Lark, o którym mowa, pod koniec okresu gwarancji (nie mógł wyszukać sygnału GPS). Pojechałem bezpośrednio do serwisu (ja wolę od ręki, z człowiekiem w cztery oczy) i przyjeli moją reklamację, a po 20 dniach przy mnie gościu otworzył nowe opakowanie, dał mi nowe urządzenie i znowu gwarancję na kolejne 24 miesiące :-) 
 
Nie chciał dać inych elementów z pudełka, powiedział, że będzie miał dla tych, którym one padły (np uchwyty) lub na sprzedaż. 
 
Tak więc ja do serwisu Larka nic nie mam  
 
Podpowiem, trzeba jechać  w Wawie na Matuszewską 14, tam już pokierują 
 
Pzdr 
 
M.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 |