Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03.06.2013, 23:28   #1
sambor1965
 
sambor1965's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,661
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
sambor1965 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 7 godz 47 min 29 s
Domyślnie



Trochę się nieswojo czułem, nie spotkałem przez godzinę nikogo, a taaaakie droogi



Zacząłem się zastanawiać co ja też mam ze sobą w plecaku - na wypadek, gdyby np. guma. Oj, źle by się tu pchało. Łyżki mam, kompresor mam, ale... nie mam narzędzi. Zostały w hotelu...




Nawet nie bardzo wiadomo w która stronę to pchać...




Najdziwniejsze, że od 30 km nie spotkałem też żadnego domu. Nic...



Ta górka mnie skusiła...




Bliższe oględziny wykazały, że jest ona jakimś wyzwaniem dla amatorów jednośladów, więc prędzej czy później ktoś by mnie stąd uratował




No i tak wałęsając się na azymut i na słońce...




Popierdywałem sobie suczką do Granady



Czego i Wam życzę. To był bardzo fajny dzień. Nie taki jak dzisiaj
Więc z przyjemnością sobie umilam wieczór wspominając fajne chwile.

__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację.
sambor1965 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem