My się całkiem dobrze bawiliśmy. Niestety nie załapaliśmy się na karty ale i tak zaliczyliśmy 6 z 7-miu punktów kontrolnych dla własnej satysfakcji. Na starcie poczekaliśmy aż się całe bydło przewali i dopiero ruszyliśmy

A zaoszczędzone 60 PLN wydaliśmy na ogromny obiad w restauracji w Pionkach