W Bialorusi motocyklow bardzo malo. Bialorosyjska nie interesowala sie wogole mna, a widzialem ja na dlugosci kilkuset km moze 2 razy. Drogi glowne sa w dobrym stanie, zjezdzajac z nich czesto koncza sie po 100 metrach, zaczyna sie pomiedzy wioskami ubita ziemia i moze sie ciagnac 100 km.  
Policja w porownaniu do ukrainskich szczurow bardzo przyjemna. 
Kraj i ludzie poza Minskiem nie znaja raczej turystow z innych krajow i sa bardzo pozytywnie i ciekawie nastawieni.  
Niestety ludnosc ma duzy problem z alkoholem a w wiekszych miastach do tego tez z narkotykami. 
Jesli macie zamiar spac na dziko, nie bedzie problemu.  
Bialorosjanie wogole nie znaja kampingow z infrastruktura (sa oczywiscie wyjatki).nie maja morza i dlatego przy kazdej wiekszej rzece sa dzikie plaze i tam ludzie tez ustawiaja namioty, piece na szaszlyki itd... 
 
Wazne przy wyjezdzie z BY jest dokument jekiegos zameldowania, ktory najprosciej zalatwia hotel. 
Nie mialem go ale tez nie byl problem. Powiedzialem ze bylem w hotelu a hotel mial moj paszport i myslalem ze hotel mnie zameldowal, jesli jest ten obowiazek. 
Polkneli, tylko powiedzieli ze nastepnym razem powinienem o tym pamietac. 
 
Kraj wedlug mnie bardzo bezpieczny i inaczej funkcjonuje niz reszta europy.
		 
		
		
		
		
		
		
		
		
			
				  
				
					
						Ostatnio edytowane przez kuntakinte : 20.03.2013 o 11:55
					
					
				
			
		
		
	 |