Cytat:
	
	
		
			
				
					Napisał  Puzatek
					 
				 
				Leno Droga, 
w związku ze związkiem przeprowadziłem dysycypliunującą wysoce rozmowę z "dzieckiem"! 
Prosił (bo sam już nie śmiał), bym to ja prosił o wybaczenie w jego imieniu. 
Wot, gównażeria... Normalnie na bosaka z kwiatami bym posłał, ale u nas też pada i trochę szkoda sprawcę przez całą Polskę gnać po zaspach... 
  
Z zaległymi ukłonami 
Ojciec
   
			
		 | 
	
	
 
Rozumiem te wybuchy nastoletnie hormonami podyktowane, też jestem matką 

. Kwiaty potraktuję jako zaległy bonus ( u jednego kolegi stąd mam już obiecane rajstopy i goździka w ramach Dnia Kobiet 

), bo miłośniczką flory jestem 

.
Kłaniam się również.