Matias, dzięki za obszerny opis. Tak, moje myślenie kierowane jest właśnie kwestią ekonomii, adventure jest wyrażnie droższy a przy okazji wyrażnie większe przebiegi deklaruja sprzedawcy. Fakt tych podobieństw w kluczowych dla mnie kwestiach znacznie poszerza zakres poszukiwań. Owiewke mozna dopatencić. Jak zrobię 600 km z jedną wizyta na stacji, to jakoś przeżyję.
|