Uff , nie będzie chronologicznie,ale jak ktoś będzie chciał to sobie przeczyta w relacji. Tak sobie obiecałam, że tym razem ją napiszę i bardzo przepraszam Tych, ktorym poprzednio obiecałam że napiszę i nie dotrzymałam słowa: Selwina za Nową Zelandię, Rambo za Islandię i Dużego za Kambodżę i Wietnam.
....do brzegu Rooomyanek do brzegu ....

)
Poprzedni sezon motocyklowy spędziłam w większości w kąciku ortopedycznym, więc jak tylko się w miarę pozrastało zaczęło mnie nosić, no i ...
Wystartowałam z Calgary i po przejechaniu gór Skalistych wjechałam w lasy, co ja gadam w knieje - olbrzymie i tak jechałam górami, kniejami. Spotukając niedzwiedzie!!! Przekraczając rwące rzeki Yukonu

.zahaczając o North T. aż do granicy z Alaską. a potem na północ... do Deadh Horse (nazwa mówi sama za siebie). gdzie kończy się droga dla zwykłych ludzi. Dalej są pola naftowe - strategiczne więc zamnięte dla ruchu i bardzo dokładnie pilnowane. Ale po przejściu procedury weryfikacyjnej pojechałam busikiem (13 km) do wybrzeża Oceanu Arktycznego, i wsadziłam nogi w tę ich pilnowaną wodę

Do tego miejsca jechałam 10 dni robiąc 4800 km, w tym niecały tysiąc km offu. A ponieważ Prudhoe Bay to dopiero oficjalny początek mojej eskapady "Panamericaną wzdłuż Świata" więc zrobiłam najdłuższą dojazdówkę w życiu hihihi.
Cdn
Idę spać
Sorry za błędy ale klepię jednym palcem w klawiaturze telefonu