Przypomniał mi się dzisiaj moment gdy dostałem SMSa od Pastora... Niedowierzałem. Sądziłem, że to durny kawał lub idiotyczna pomyłka. Miejsca w którym tę wiadomość otrzymałem:

długo nie zapomnę. Ma dla mnie ono znaczenie symboliczne. Z Robertem znaliśmy się kilkanaście lat. Nie pamiętam dokładnie jak długo ani też jak się poznaliśmy, ale sięga to zarania Akademickiego Klubu Motocyklowego działającego po dziś dzień przy Politechnice Wrocławskiej.
Dla przypomnienia: dzisiaj mija druga rocznica od tragicznego wypadku Roberta Gałki, Iziego, fajnego kumpla. Warto w tym dniu przywołać pamięć o naszym koledze, który nade wszystko lubił jeździć motocyklem. Warto przy tej okazji zastanowić się chwilę nad sobą.
Umiejętności czerpania prostych radości z życia wszystkim życzę.