Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17.07.2012, 20:23   #83
JARU
 
JARU's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Wrocław / Grenoble
Posty: 1,183
Motocykl: RD07a
Przebieg: ~60kkm
Galeria: Zdjęcia
JARU jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 9 godz 45 min 18 s
Domyślnie ostatnia przejażdżka rowerem

Pada deszcz.. Robimy kawę i siedząc przy małym kuchennym stole wyglądamy za okno.

Marcin opowiada mi o życiu w trakcie srogiej zimy (mrozy -30 -40 nie ustępują przez 3-4miesięcy!).
O codziennych obowiązkach takich jak palenie w piecu i noszenie wody.
Mimo trudnych warunków docenia swoje obowiązki, podkreśla jak bardzo
bezczynność potrafi doskwierać w tak małej wiosce.

Po śniadaniu Marcin idzie do Sergieja na internet, ja korzystając z czasu wolnego nosze wodę i robię pranie - czas najwyższy!


Po południu Marcin zabiera mnie na dawno obiecaną wycieczkę rowerową.


Wypadamy poza wioskę i jedziemy przed siebie.
Z opowiadań miejscowych wynika, że na północ od Pietrowki można dojechać do lasu.
Marcin próbował kilka razy - bez sukcesu.

Ganiam za zwierzakami:





Wycieczka daje mi pogląd na bezgraniczne przestrzenie Kazachstanu - za ostatnim płotem wsi na prawdę nic już nie ma!

Widok ponad 180stopni:


Rano padał deszcz dlatego koła zapychają się gliną by w końcu całkowicie się zablokować. Prowadzimy rowery jeszcze chwile
i poddajemy się. Las pozostaje niezdobyty.

Roimy sesje zdjęciową z rowerem..








Krowy wracają z pastwiska (większość mieszkańców nie pracuje, ale każdy ma krowę, kawałek ogródka z ziemniakami i innymi warzywami..):


.
__________________
Jeśli coś warte jest zrobienia, warto to zrobić, choćby źle.
Gilbert K. Chesterton

Ostatnio edytowane przez JARU : 17.07.2012 o 20:36
JARU jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem