wygięta jest kilka milimetrów w tył - dosłownie dwa, 4 mm na końcu - wystarczająco jednak, by uszczelniacz na 1/3 obwodu nie trzymał i bryzgał oliwą

Już walczyliśmy rurką, choć niewiele to dało - twarde toto w cholerę.
a szkód raczej sie nie spodziewam - z rysunków widać, że to zwykły pręt jest, na dwóch uszczelniaczach..
nie wiem nie wiem
po zlocie TA będę walczył, a do tego czasu lał oliwę
- szkoda, że na łańcuch nie cieknie - opatentowałbym oliwiarkę

))