Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04.05.2012, 16:28   #2
Elwood
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Cytat:
Napisał pawelsitek Zobacz post
Elwood - to że na Ciebie byłem mocno nabuzowany widząc tą Twoją "w miare dobrą drogę" to nie obrażaj się na to, to emocje, i to pod wpływem chwili

A ten wątek porównawczy - miało być trochę na wesoło, a wyszła wielka wojna, niezamierzona zresztą.
Eee, jak w ogóle nie odebrałem tego "nabuzowania".
To fajne, że się tym w taki sposób dzielisz.
Z drogą nie wymiekaj! Wiedziałem, że lubisz napinki. Poza tym co... Nie warto było?
Zajechałeś prawdopodobnie dalej niż jeden Rusek z kumplem swego czasu.

I tak otrzymałeś super info ode mnie w porównaniu do tego, które zaserwował mi Bartek, kiedy to po jego przejściu do Małego Pamiru dopytywałem, jakie mam tam szanse na Simie.
Ponoć miały być dwa kluczowe momenty, a potem już tak w miarę...
Na tę trase poleciłbym Ci górala, z czego krytycznych momentów jest kilkanaście. Podprowadzeń kilkadziesiąt.
Znaczy w danym kierunku taskałbyś sprzęt na grzbiecie te kilkanaście razy, na bank.
Coś podobnego zaliczył Piotrek Kłosowicz w Andach, za co otrzymał Kolosa, jeżeli to Ciebie też podnieca.
To Kłosek jest autorem filmików z jazdy Elwoodem, które złożyłem do kupy w tym filmie (pierwsze moje):



Chcesz o tym porozmawiać?

P.S.
Nie idealizuj.
Bardzo chciałbym te trasę na moto zaliczyć. Zresztą każdą inną też.
I w sumie to cud, że mi się jeszcze chce.
Z tego się cieszę najbardziej, choć w ch.. strzyka z coraz większą intensywnością, a to narzędzie do wyższych celów.
Do tego, co chwila zjadam w tekście przydawki, przyimki, zaimki, w sensie te krókie takie typu: po, za czym, do, jemu, on...
A to znaczy, że niedługo zapomnę o czym tu pisałem i co mnie jeszcze rajcuje, a moja konwersacja sprowadzi się do przypuszczeń z tragicznym finałem:
- ten..., no..., hm..., on... no wiesz, ten... tego... Aaaa, już wiem... zsikałem się w majty...

Ostatnio edytowane przez czosnek : 09.05.2012 o 21:38
  Odpowiedź z Cytowaniem