Wszystkim w pas

za wspólne: latanie, ślizganie

, śpiewanie

, popijanie

i zagryzanie

Rafowi za nakrętki i palinkę

miałem po niej nie najgorzej

Bartolowi, Mirkowi i reszcie za traskę

Organizatorom za sianko pod dupą

i wszystko, co dobre

Osobiście obiecuję więcej nie śpiewać bo głosu nie mam do dziś, a nie jeden słuch przeze mnie stracić również mógł

Do następnego!