Od trzech lat używam jakiegoś zestawu "no name" a od dwóch zestawu Brubeck. Pod względem zachowania podczas noszenia Brubeck odrobinę jest przyjemniejszy. Gorzej niestety przeszedł próbę czasu. Aktualnie wygląda gorzej od starszego o sezon "no nama". Może po babsku za często go piorę... ;-) A tak serio to myślę że wszystko zależy od partii materiału i sposobu użytkowania. "Macałam" bieliznę Lidlową. Wygląda przyzwoicie. Jest dosyć "mięsista".
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				Kaś 
Czapter UĆ 
Motocykl wchodzi w krew, nawet jak stoi w garażu
			 
		
		
		
		
	 |