zaczekaj - masz tu już tyle podpowiedzi trasy i atrakcji, że głowa boli. Ale to planowanie jest właśnie najfajniejsze :-) więc żeby bolała Cię jeszcze bardziej, to rozważ wjazd na tę imprezę, akurat termin pasuje:
http://www.guca.rs/
bywalcy mówią, że warto i chyba wiedzą co mówią :-)
Jeśli w przelocie wypadnie Ci Budapeszt (a azymut taki, że chyba wypadnie) to tu polecam tanią, super miejscówkę na spanie:
http://www.bikercamp.hu/camping/bikercamp_EN/index.html
camp prowadzi to rodzinka motocyklistów, w willowej dzielnicy Budapesztu, z kapcia blisko do metra jeśli chciałabyś zwiedzić centrum.
W Bośni koniecznie Sarajewo i Mostar, w każdym z nich warto zostać na wieczór bo klimat jest magiczny. Na starówce Mostaru jest małe muzeum/wystawa zdjęć z czasów wojny bałkańskiej - serce ściska.... Na szczęście wszystko odbudowali.
Aha, o tej porze na Bałkanach jeszcze jest gorąco ale są ARBUZY ! :-) poezja, nigdzie takich nie jadłem... :-)