Cytat:
	
	
		
			
				
					Napisał  NaczelnyFilozof
					 
				 
				Z innej beczki. 
Gmina ma 11 000 mieszkańców i 50-60 urzędników w gminie. 
Taki sam odpowiednik w Niemczech. Ile tam pracuje osob  ? Dziesięć!   
			
		 | 
	
	
 
Na wszystko można znaleźć przykład. Mam kolegę, który w jednym ministerstwie odpowiada sam za pewien dokument unijny, a za ten sam w Niemczech odpowiada 66 osób. Po prostu Niemcy wiedzą, że gra toczy się o kilkanaście miliardów euro i wiedzą, że koszty zatrudnienia odpowiednich osób szybko się zwrócą.
To samo z takimi liczbami z kosmosu: zwolnić 50%. A czemu nie 30% albo 70%? To wszystko nie jest takie proste. Są urzędy, które można śmiało zlikwidować, a nie robi się tego z przyczyn politycznych, ale są takie, gdzie zatrudnienie warto zwiększyć i wtedy działałyby sprawniej.
Nie chce mówić, że zupełnie się z wami nie zgadzam, ale nigdy się nie jest ekspertem od wszystkiego. Jak się siedzi głębiej w administracji, to widać, że trochę poprawić można, ale jest granica za którą efekt będzie odwrotny
Piszę o administracji centralnej, nie wiem jak jest w samorządach. 
Pozdro!