cos sie kolego nie zgadza w tym co piszesz . naciag lancuszka sprawdzasz wkrecajac srube napinacza i liczac obroty -proste i zupelnie miarodajne .
"nieszczesny" lancuszek napedu walka wyronowazajacego nie jest wadliwy , peka w skutek niewlasciwego naciagania (za mocno) . jego sie nie naciaga -ma sprezyne ktora sama reguluje naciag odpowiedni po zluzowaniu srub mocujacych . regulacje sie przeprowadza co 6kkm przy wymianie oleju. co do zawiechy to nie narzekam . daje rade jesli jest urzytkowany zgodnie z zalozeniem a nie jako hardenduro

sprawa napedu rozruszniika.,...hm nie wiem ,chyba chodzilo ci o sprzegielko rozrusznika - to zmora wioekszosci motocykli z tamtych lat , nie tylko suzuki, w yamaha virago , dragstar itd tez to czesto wystepujacy problem . niestety nic tu nie da sie zrobic. pozostaje wymiana elementu na nowy .
jak na razie moj bigos jest spoko. nie zawodzi i daje rade .

chlopacy mogom potfierdzic
