Mam jeden filmik co prawda nie z samej imprezy ale z drogi powrotnej. Z powodu nadmiernej ilości promili w moim organiźmie w niedzielne popołudnie nie pozostało mi nic innego jak przeciskanie się do Wawy z Podlasia łąkami, polami i lasami. A skutki tego były takie (kurwa, musiał spaść łańcuch akurat na samym środku bajora...):
http://youtu.be/cZY5EC_3IrQ?hd=1