Tak Mosci Panowie.. ten motocykl jest uzywany przeze mnie zgodnie z jego przeznaczeniem czyli asfalty wszelkiego rodzaju na ktorych czuje sie wybornie, oraz szutry ktorymi jade niczym panisko jakies, calkiem bezstresowo i tak mialo byc.
Wybralem ten zaprzeg nie przypadkowo, otoz dla mnie to co swiadczy o dobrym produkcie to jego bezawaryjnosc i to jest dla mnie najwazniejsza cechą, dlatego na codzien przemieszczam sie Toyka z lat 90-tych (zmontowana u zrodla co wazne, tak jak kazde auto tej marki kupowane przez mojego Ojca od ponad 20-stu lat) ma juz kilkaset tysiakow za soba i wciaz sie zastanawiam czy on sie kiedys w ogole popsuje? ST1200 kupilem nieco w ciemno, ale wierze w male japonskie raczki. Moze dla innych wazniejsza jest ergonomia motoru, oraz lepsze ich dopracowanie w szczegolach, a mniej istotna bezawaryjnosc wiec wybiora geesa, bo puki co w tym jest lepszy.
Jedno pewne- jak sie zacznie psuc- sprzedam gnide... byla za droga by byc maszyna awaryjna
__________________
Mała być Afri, jest Terefere!
Ostatnio edytowane przez Zbiswicz : 10.06.2011 o 21:58
|