Cytat:
Napisał wasilczuk
Parys. Zdrowia jeszcze raz. Martwiłem się o Ciebie bardzo ale po krótkiej rozmowie tel. już wiedziałem, że jesteś twardy gość z optymistycznym podejściem. To chyba podstawa w tej sytuacji.
|
Dzięki Wasyl za dobre słowo. Sensu stricte nie lubię jak ktoś się musi o mnie martwić w związku z czym obecna sytuacja oprócz fizycznego uszkodzenia wywołuje złość, że jestem zdany na kogoś. I to przez głupotę własną w sumie.
Ale będzie dobrze. Bo chyba musi no nie? Jak mi jeszcze nogi nie amputowali to co mi teraz mogą zrobić?