O zakres ich słownictwa to ja sie nie marchwię. Kiedyś w televizorni widziałem jak jeden z ważniejszych mówił zupełnie bez czytania z kartki "
posdraffiam fszyskih polakuff"

A uczyć ich nazw naszych trucizn też nie ma sensu - i tak rano nie będą pamiętać co ich zabiło
Zdrowia!