Kufry alu, niemalowane i nieoksydowane, czyli większość, cholernie brudzą.
Nie wykluczone, że czarne się nieco szybciej zagrzeją, ale każdy blaszak będzie w końcu gorący, więc nie ma to aż tak dużego znaczenia. Po drugie co ma się tam gotować - śpiwory, namiot czy gacie. Mrożonek do Afryki chyba nikt nie wozi.
Kiedy kupowałem pierwsze kufry alu, tzn. Zegi, na rynku nie było wyboru. Dzisiaj jest i o to chodzi.