Tego dnia mamy wolne. Ze względu na stratę dwóch dni wcześniej, jednego z powodu objazdu przełęczy Tanglang La, a drugiego w wyniku awarii opony u Krzyśka rezygnujemy z wycieczki do Padum, bo na nią potrzeba 4 dni. Szkoda, ale siła wyższa.
Jedziemy więc do mechanika naprawić amortyzator tylny i linkę sprzęgła.
 
INDIE - 2561z.jpg
 
Zostawiamy mój motor i jedziemy na Main Bazaar połazić oraz kupić trochę prezentów. Zamawiamy między innymi haftowane T-shirty z wizerunkiem Royala i Ladakhu. 
 
INDIE - 2568z.jpg
 
Potem jedziemy zwiedzić górującą nad miastem Shanti Stupę z której roztacza się piękny widok.
 
indie2010 013a.jpg
 
INDIE - 2580z.jpg
 
INDIE - 2587z.jpg
 
Nastepnie jedziemy po odbiór motoru. Mechanik wymontował amortyzator , przyspawał tłoczysko i założył. Wyglada ok. Postanawiam jeszcze wyprostować i zespawac uchwyty na karnistry z paliwem bo oba miałem urwane. Jeden dzięki Talaxowi, który zaparkował mi na tyle. 
Spotykamy ponownie Angola na Royalu pomarańczowym, który informuje nas, że drogę z Manali do Leh pokonuje juz po raz 18-y. Szacunek 
 
INDIE - 2611z.jpg
 
Jedziemy jeszcze zwiedzić klasztor w dolnej części miasta przy lotnisku. Jest tam piekna panorama na dolinę Indusu. W czasie zwiedzania słuchamy cos na wzór hejnału mariackiego.
 
INDIE - 2614z.jpg
 
indie2010 1186a.jpg
 
INDIE - 2618z.jpg
 
INDIE - 2620z.jpg
 
Pokrążylismy jeszcze trochę po Leh i jedziemy odstawić motki na kwatere i idziemy imprezować.