bardziej wyobrażałem sobie to w formie fajnie wydanej powieści podróżniczej - coś a'la Cejrowski, tylko lepiej ilustrowane

internet jest dla mnie bytem bardzo ulotnym... i wszystkie pomniki tu stawiane - niestety podlegają jego prawom.
książki są wieczne. a jakoś chciałbym (i pewnie nie tylko ja) żeby pewne rzeczy przetrwały...
skopał mi ten pogrzeb psychikę...