Stopka od Wasyla kosztowała mnie 300 zł, za stalowy bagażnik zapłaciłem 250 zł, Randal robi kufry w cenach, o jakich wcześniej można było pomarzyć, ramires sprzedaje szpeje za takie pieniądze, że dziwiłem się jaki on ma w tym interes i czy aby do tego nie dokłada. Ilu kupiło motocykle od Franka - głowa ich nie boli i mają z głowy remont kapitalny po przejechaniu 1000 km. Dla przyzwoitości tylko wspomnę deflektory od Kuby, płytki od R2D2, olejarki od Pawła...tych których pominąłem bardzo przepraszam.
Niech teraz ktoś siądzie i policzy ile trzeba zapłacić za to wszystko u "normalnego" importera/dostawcy?
Najlepiej i najłatwiej przypierdolić w nich wszystkich podatkiem od zysku, niech się dzielą cwaniacy-milionerzy, a nie nowymi LC 8 i GS1200ADV, na nasz koszt się będą rozbijać.
__________________
...to jest wprost niezbyt mądre, ale w samym założeniu mądre.
Ostatnio edytowane przez e200g_ : 07.04.2010 o 12:10
|