Maroko - 25.04 - 28.05, czyli wyjechać i niechętnie wrócić
 

Hej,

Choć na forum jestem od kilku lat, to jest to mój pierwszy post, więc witam!

Ale do rzeczy:

Jedziemy z kolegą do Maroko i szukamy 3ciego kierownika (we 3 wydaje się optymalnie). Wyjazd z Polski 25.04 powrót do Polski między 25-28.05. Tak, wyjazd na miesiąc i nie będzie krócej. Łącznie wyjdzie z 8000km.

Jedziemy na kołach do Genui, tam prom (wypłynięcie 27.04) do Tanger i tak samo wracamy z Maroka. Koszt promu ~1600PLN/os z moto w obie strony z kajutą.
Na samo Maroko mamy 24dni/4500km, plan mniej-więcej jak niżej. Chcemy też wjechać na Saharę Zachodnią (jest to opcja, zobaczymy jak będzie szło).

Do zobaczenia wszystko co się da, te znane i nie znane miejsca. Nastawienie na spanie pod namiotami (chyba, że kwatery będą tanie). W większych miastach robimy 1 dzień wolnego na zwiedzanie. Plan jest mocno elastyczny, przy takich wyjazdach trzeba czasem improwizować :)
Będzie offroad (myślę, że 40% czasu), ale pod średnio-ciężkie motocykle (Ja T7, kolega Tiger 800). Opony dualowe/kostki pasuje mieć.

Może ktoś będzie chętny i chciałby wybić z domu na dłużej (potrzeba wziąć 22dni urlopu)? Piszcie śmiało w przypadku pytań :)

Ja jestem chętny, ale dobrze by było spotkać się i poznać osobiście, może wypić jakiegoś browarka, żeby ocenić, czy nadajemy na tych samych falach.

Polecam tych Panów jako towarzyszy podróży💪🏽😀
Sam bym jechał gdybym mógł. Nie musicie dziękować za te zwolnienia miejsca 😂

Powodzenia, Maroko jest super, na pewno tam jeszcze wróce,

p.s.
uważajcie na pola minowe w Saharze Zachodniej ;)

ślędzę Twój wątek....bo będziemy w maroko od 21.04 przez 2 tygodnie (czyli dużo więcej asfaltu). Plan podobny (punkty na twojej mapie) (bez sahary zachodniej)....nie zakładam piachów, max to część drogi z merzouga do zagory ( czyli ze 40 km do ouzina przed piachem w korycie powrót). jak nie zakładam piachów to wystaczą mi rally str, na plażę przed sidi infi też wystarczą.
Mam tylko jedną kwestię...nie byłem w Maroku a dużo się naczytałem o lokalsach w dużych miastach. Co z bezpieczeństwem moto. Wiadomo że najfajniej zatrzymywać się w riadach w medynach. A w tych miejscach parkingów brak , jak są ulice obok to średnio ztrzeżone, niektóre riady maja garaże...ale ciężko jej wyczaić...macie jakieś pomysły/sprawdzone miejsca na fez/marakesz/Chefchaoun z trzymaniem moto

Michale, dla Ciebie to i nawet 4te miejsce się znajdzie :D

Szelas, poszedł priv.

Często moto możesz wprowadzić na dziedziniec i mieć je pod oknem pokoju w którym śpisz.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

Osobiście spałem przez Booking.com . Ogólnie miejscówek do spania masa, jest w czym wybierać. Jak tylko jest możliwość to wpuszczają na podwórko a jak nie to doradza gdzie zostawić bezpiecznie. W Marakeszu miałem tylko ciekawą historie bo parkingi płatne strzeżone były zawsze zawalone i trzeba było stawiać na tych wzdłuż ulicy. No i zdziwienie było na drugi dzień Moto przesunięte ze 3 metry ale chyba zastawilem komuś wjazd bo myślałem że to jakaś zapomniana brama… Oglnie Maroko spoko Booking tam działa elegancko zero stresu

dzięki aadamuss i Lakrua...:Thumbs_Up:

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Ochotnik się znalazł.
Jeżeli mielibyście jakieś pytania, to zapraszam do kontaktu przed i po wyjeździe :)