![]()  | 
	
		
 Parki narodowe w RO, a wjeżdżanie motocyklem 
		
		
		Czy macie doświadczenie jak wygląda jazda po parku narodowym w RO konkretnie muntii Rodnei w Maramures. Czy trasa rowerową na przełęcz 1981 metrów da się wjechać, czy może będzie to coś podobnego jakby u nas pod Babia Gore do Markowych Szczawin na moto podjechać? Pytam tych co wiedzą, a nie co słyszeli :) 
	 | 
		
 1 Załącznik(ów) 
		
		
	 | 
		
 Tam jest tyle jazdy z dala od parków i rezerwatów że można się zajechać, po co wjeżdżać do parków ? 
	Miejscowi mają układy i robią co chcą i przede wszystkim są u siebie, ale to w większości wpływowi miejscowi. Ty jesteś gościem i żeby móc tam jeszcze jeździć, nie po parku to musisz szanować zasady. Wsiądź u nas na motor i jedź do parku, RO to nie trzeci świat. Obecnie kara to 500 euro a jeśli udowodnią że coś zniszczyłeś to kwota idzie w górę a w skrajanych przypadkach rekwirują sprzęt na poczet odszkodowania. Od jakiegoś czasu została powołana specjalna sekcja żandarmerii do patrolowania parków, mają dastery 4x4 i wypasione kłady. Jest park do którego na wjeździe kupujesz bilet i to uprania do poruszania się po wyznaczonych szlakach, ale w większości jazda jest zabroniona.  | 
		
 Takiej odpowiedzi oczekiwałem. A pytam dlatego, że mam papierowe mapy z gotowymi trasami, z których część przebiega przez tereny parków.  
	Czyli podsumowywując - nie wolno.  | 
		
 Przykładowo w Parku Calimani jest opłata, całe 7 Lei za tydzień. Ale płatne tylko u strażnika, którego udało mi się tylko raz spotkać, a byłem tam kilkanaście razy. 
	 | 
		
 problemy 
		
		
		Były problemy czy nie? 
	 | 
		
 Cytat: 
	
  | 
		
 Nie było. Nie ma szlabanow. jeździliśmy w rejonie pasul Picuj. Spaliśmy w namiotach na poloninie na wysokości 1740 poza tym że było zimno i w nocy przyszło stado dzikich koni to święty spokój. Nie zjezdzalismy poza wytyczone drogi. 
	 | 
| Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:20. | 
	Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.