![]() |
Sprzedaż polskiego moto w USA lub Kanadzie
W okazji dzisiejszego zaćmienia przyszedł mi do głowy pewien pomysł na ciekawą podróż na :at: i powoli zderzam ją z rzeczywistością :mur:
Cała ekskursja miała by się zakończyć z USA lub Kanadzie sprzedażą motocykla, który jest na polskich blachach i jest moją własnością. Pytanie numer 1 - możliwe jest to do zrobienia na legalu? Pytanie numer 2 - ćwiczył ktoś taki numer? Pytania kolejne - że bez CDP się da to wiem (i do USA i do Kanady - do innych krajów - Ameryka Pd - , które mnie interesują też). Czy do USA i Kanady muszę jakieś dodatkowe ubezpieczanie na moto wykupić. Na Am PD wiem, że trzeba (lub co najmniej zaleca się) Zgłębić muszę kwestię wizy ujłesańskiej czy pozwala na wielokrotne przekraczanie granicy - w moim przypadku potrzeba 2-3 razy. Odpowiedzi na te pytania na pewno poszukam na advrider i unlimited horizon, ale jakby kto wiedział każde info cenne jest. |
W tą stronę będzie ciężko. Na advrider.com czytałem relację gościa, któremu skasowali motocykl ze względu na emisję spalin.
Lepiej w drugą stronę - polecieć do US, kupić motocykl, objechać nim co się da, sprzedać. |
W USA i Kanadzie wymagane ichniejsze ubezpieczenie.
I to jest najwiekszy problem, bo tak ciezko ubezpieczyc pojazd nie bedacy zarejestrowany w USA Ameryka poludniowa-ubezpieczenie niewymagane(przynajmniej w tych krajach, po ktorych ja jezdzilem na moto) Koszt wysylki motocykla do USA i papierologi to +/- $1000 za $3000 kupujesz tam fajna KLR przygotowana do podrozy. Ale kto bogatemu zabroni wysylac motocykl do USA :) |
Też trafiłem na podobną (tą samą historie).
Nie wjechanie za Darien Gap ma coraz więcej plusów...ale wtedy tak jak piszesz kupić sprzęt na miejscu(np jakiegoś KLR-a) - pojeździć tak z pół roku po Ameryce Pd i potem go sprzedać. Wiz nie trzeba - jedynie hiszpański znać, żeby chilijskie papiery zdobyć - ale to akurat tam sie wszędzie przydaje. Z minusów to o Dalton Hgw można zapomnieć. Edyta (po poście Mirmila): Myślałem TA wysłać w jedną stronę korzystając z usług Samobra, pojeździć na msc (Ushuala-Deadhorse) i sprzedać moto (wszystko na polskich numerach) |
Jak bedziesz wysylal motocykl z Polski w zbiorczym kontenerze, ale Twoj zostanei na miejscu- to moze byc problem z papierologia( bo jeden motocykl zostaje)
Jak chcesz transameryke zaczac z poludnia, to najlepiej kupic motocykl od jakis turystow, ktorzy wlasnie zjechali z polnocy i nie oplaca im sie wysylac motocykla na polnoc... Przez Poludniowa na amerykanskich blachach jezdzisz bez problemu. Przez Polnocna tymbardziej... |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:03. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.