![]() |
upieprzona felga
Wkurzyło mnie ciągłe czyszczenie feelgi i nie tylko od scottoilera.
Przypadkowo wpadłem na takie rozwiązanie i zobaczymy. https://www.snoto.de/wp-content/uplo...31-300x300.png |
Mnie się podobuje. Prawie jak kiedyś w emzetce. Testuj.
|
Było trzymać się wału lub zmienić na pasek
|
Gdzie takie cudo można dorwać?
|
|
Dobry pomysł, jeśli działa. Też bym brał. Ostatnio całego rogala miałem smarem uwalonego! Weźmiesz go na ramię i już smar na kurtce, weźmiesz do domu, żona się cieszy :)
|
Dobrze to wygląda. Daj znać jak działa.
Mają też do innych motków i jeszcze takie fajne cuś: https://www.snoto.de/en/produkt/spray-funnel/ |
Coś podobnego do smarowania łańcucha widziałem na Ali
|
Widziałem na facebooku na grupie chyba Afryki - jest ktoś z PL kto to produkuje/drukuje.
|
No tanio nie jest.
|
No chyba Polak-potrafi. Też bym chętnie nabył.
|
Cytat:
testował. Mycie syfu po sprayach to koszmar. |
Dajcie znać jak funkcjonalność.
Jest to blisko łańcucha, znaczy wyłapie chlapanie ale kurz czy błoto się przylepi i będzie tam niezła pasta ścierna. Wymycie czy wyskrobywanie będzie zabawą. Pytanie dodatkowe o użyty rodzaj plastiku, prawdziwy elastyczny czy typowy twardy z przetworzonych butelek. Rozwiązanie ciekawe, czekam na dane z eksploatacji. |
Nie ma co gdybać. W dobie drukarek 3D trza ino zaprogramować i robić. Na pewno jest to praktyczne. Sam bym założył to ustrojstwo (tylko nie za takie ojro).
|
3 Załącznik(ów)
Zamontowane :D
Tworzywo jest lekko elastyczne. Elementy są wykonane porządnie i jakość jest bardzo dobra. Pojeżdżę potestuję i zobaczymy co to warte. Załącznik 144361 Załącznik 144362 Załącznik 144363 |
Wodzu produkuje podobne w przyzwoitej cenie https://www.facebook.com/groups/afri...4FX5mHTjkB%2F#
|
Nie mam Facebooka :D
|
Ja także.
|
1 Załącznik(ów)
Ja mam ale to grupa prywatna
|
Mam taki produkcji "Wodzu" z powyższej grupy na fb. Przejechane 5,5 kkm i super działa.
Jakieś małe kropelki na feldze są, ale na moje subiektywne oko zbiera 90%. |
Jak miałem VStromy i f800 to myślałem o tym SNoto- podobnie syf z łańcucha doprowadzał mnie do smutku. Wiem że ze dwie osoby z forum DL kupiły i były bardzo zadowolone z efektu. Wada pewna to cena, wiadomo.
Patent zacny - zdaje się bardziej na szosową jazdę niż na jakieś błoto party. No i z tyłu efekt wizualny jakby był harlejowym pasem pędzony motur :D |
Zatem fejsbukowcy pomóżcie kupić u tego Wodza
|
Na PW napisałem Ci numer do niego. Płacisz blikiem na telefon i wysyłasz namiary na paczkomat.
|
Dziękuję
|
Proszę o numer.
|
Też poproszę o numer telefonu.
Wysłane z mojego Pixel 8a przy użyciu Tapatalka |
Za zgodą Wiktor Wodzu 792 910 159
proszę pisać na WhatsApp Osłony do CRF 300L jeszcze nie ma ale będzie |
Znalazłem taką ciekawą wersję tego rozwiązania ...
1000: https://www.cartermoto.com/africa-tw...032726496.html 1100: https://www.cartermoto.com/africa-tw...032726519.html |
2 Załącznik(ów)
Zamontowane w 1 minute, clean dysk ma tez opcje metalową i wtedy montowany jest między wahacz a śrube. Wersja plastikowa jest prostsza do zamontowania, wykorzystuje korek rozporowy wpychany w otwór śruby ośki.
Wyglada tak: |
Bałbym się wieszać w tym miejscu takich wynalazków... Przy prędkościach autostradowych nie jest to zbyt rozsądne.
Nawiasem mówiąc, jestem przeciwnikiem olejarek. Olej w nich używany jest na tyle gęsty, że nie wnika tam gdzie powinien. Ot, pacia na zewnątrz - vide drugi film. Jak upacia łańcuch, to będzie się do niego przyczepiał kurz, a kurz to m.in. drobinki kwarcu. Macie zatem niezły papier ścierny... ;) Od zawsze smaruję łańcuch co 500-1000 km i po każdym deszczu. Po nasmarowaniu i odczekaniu aż rozpuszczalniki odparują, wycieram bardzo starannie cały łańcuch do sucha. Cała czynność wymaga naprawdę niewiele czasu. Felgi mam czyściutkie, a napęd wytrzymuje mi 20-40 tys. km, w zależności od tego jak ostro jeżdżę. Najczęściej podróżuję bardzo spokojnie, nie jeżdżę na kole i bardzo rzadko w piachu i błocie. Zresztą, obejrzyjcie te dwa filmy ze zrozumieniem, wyciągnijcie wnioski, a potem róbcie jak chcecie. https://youtu.be/bYnB7MliNmE https://youtu.be/9PfyEVc0baI :oldman: |
No widzisz, każdy ma swoje sposoby, ja tylko hipolem ( choć w sumie z 1500-2000 km na psikadłach testowych) felga się czasem ciutek przybrudzi jak przesadzę z ilością.
Na łańcuchu dobijam do 70tys km. No i ciekawostka, ostatnie cztery smarowania zrobiłem imitując działanie olejarki czyli puszczałem strużkę kręcąc kołem i mam wrażenie że łańcuch jest mniej dokładnie nasmarowany niż gdy robię to pędzelkiem po ogniwkach z obu stron. W trasie na szybko by się nie brudzić można i posprejować, trochę praktyczniejsze. Ale w garażu hipol wygrywa. No i litr wystarcza nawet na 200 smarowań co daje przebieg ok 60-80tyskm. Ile wyjdzie koszt sprejów? W temacie mocowania osłony, na ile ten kołek rozporowy jest pewny? Szybki montaż ale czy faktycznie nie odfrunie i nie wybije komuś szyby w samochodzie lub w kasku? Gdyby już to wolał bym mocowanie na ośkę. |
Jak jeszcze jeździłem na Afryce, to w ogóle nie sparowałem łańcucha. Jest głośniejszy, ale jeździk normalnie.
|
Cytat:
Tak samo gęste są oleje w olejarkach... co nakapie na łańcuch, to zanim wniknie siła odśrodkowa wywali na felgę... Ciekawe dlaczego nigdy nie instalowano olejarek fabrycznie? Nie mówcie o ekologii, bo tzw. zieloni mają to gdzieś. Jakby nie, to już dawno zabroniliby olejarek. Ale po co, skoro cały ten zielony ład to biznes, a ten zakaz nie przysporzyłby im kasy. Co innego CO2 - wszyscy płacimy zielonym w rachunkach za prąd! Żeby Ziemia nie spłonęła, a nam żyło się "lepiej"... :lol8: :popcorn: |
Tak mi się pomyślało... Jak ktoś narzeka na kropelki na feldze, to niech zajrzy pod osłonę zębatki zdawczej...
Co do dostawania się smarowidła do sworzni i tulejek - to chyba tylko w łańcuchach bez O/X/Z-ringów, albo z roz*ebanymi (np. od nieodpowiednich smarowideł). Do przemyślenia... |
1 Załącznik(ów)
Cytat:
Zobacz ten fragment: https://youtu.be/9PfyEVc0baI?t=33 |
Wszystko pięknie jak jest nowe , oringi/xringi trzymają smar , ale nowe stosunkowo szybko zmienia się na używane a potem na stare.
Wtedy nie ma już tam za wiele ani smaru ani szczelności. Smarowanie wtedy ma bardziej na celu zwilżenie oringów by się nie przegrzewały ocierając na sucho i cała tajemna wiedza. Sprej jest rzadki i wnika , to fakt ale też mało co go tam zostaje po odparowaniu. Hipolem nasączam w garażu wcieram w rolki oringi i tak sobie "wsiąka" do następnej jazdy , spokojnie sobie wniknie.Potem wycieram po bokach nadmiar i zostaje tylko to co ma zostać. Felga i boczek od dołu generalnie czyste czasem jakieś parę kropek. Inna sprawa paćkanie na szybko w trasie bez czekania bo trzeba jechać , wtedy i spreje nie zdążą. Także moja filozofia to praktyka i testy drogowe plus 70tyskm i od ok 30 tyskm się dalej nie rozciąga ( poprzedni łańcuch tylko psikałem , fakt słabszej jakości był ale wytrzymał tylko 20tyskm) , filmiki mnie mało ruszają bo zawsze będą w jakimś zamyśle kręcącego. Czyli można pokazać że hipol jest be a sprej cudowny a można tak nakręcić że będzie odwrotnie. Ja nakręciłem swoje kilometry i mój "filmik" na moim łańcuchu mi działa :) Każdy robi jak uważa. Taki przykład , kolega wiadrem leciał w Kotlinę Kłodzką , no cisnęli trochę, odległość taka że bez smarowania powinien właściwie dać radę. Był zwolennikiem psikania no i okazało się że po powrocie łańcuch do śmieci bo oringi się stopiły od tarcia i temperatury. Przypadek , zależność czy prawidłowość? Nie wiem. Ot taka ciekawostka, wnioski każdy swoje wyciąga. |
1 Załącznik(ów)
Koledze w nowiutkim DL1000 po pół roku wyleciało 90% oringów. Co się okazało - czyścił łańcuch naftą i "specjalną" szczotką do łańcuchów. Nafta wiadomo, nie wolno, vide instrukcja - bardzo penetruje i rozpuszcza zamknięty oringami smar, szczotka nawet nie druciana jest zbyt sztywna i ostra (mam taką ale nie używam do oringów).
Raz na jakiś czas sprawdzam moje oringi czy siedzą na miejscu. Po 20 kkm nadal są wszystkie. Poza tym, nie chcę nic sugerować, ale do jazdy terenowej w błocie i piachu, oringi się nie nadają. W normalnej eksploatacji mają wytrzymać do końca żywota łańcucha. :popcorn: Cytat:
Cytat:
. . |
Szczotka druciana mnie rozbawiła w tej instrukcji, dla kogo to piszą, mocno zastanawiające :D
Ja tam miękkim pędzelkiem nakładam z uczuciem jak dziewczyny cienie do powiek :) Zakazują nafty bo niby wnika i rozpuszcza a rzadki psikacz co ma wniknąć to w końcu wnika czy nie;) No dobra to jeszcze jedno, powiedzmy że po jakimś przebiegu rolki są już luźnawe tak jak i oringi już średnio szczelne liczysz że tam jest choć kropla smaru? Raczej tylko wspomnienie i tak naprawdę smaruje tylko to co się na łańcuch nałoży. Dlatego w pewnym momencie czy ropa czy naftą nic nie wypłucze a umyje i wypłucze brud spod rolek który zastąpił pierwotny smar. Można by tak długo argumentować sposoby. Ale wiesz co ty nadal psikaj a ja będę naftował i hipolował i każdy będzie zadowolony :) |
Komuś jeszcze udało się na łańcuchu zrobić 70 kkm? Tak pytam z ciekawości.
|
Tak, ale nicka zapomniałem.
|
Poprzedni napęd wymieniłem przy 65 500km, wyglądał na ori ale pewności nie mam.
Teraźniejszy ma 59 525km... |
Ja tam się nie znam ale hipolem myłem łańcuch jak i smarowałem. Można zrobić test , spróbuj usmarowane ręce umyć hipolem .
|
Olej transformatorowy (nawet zużyty)też bardzo dobrze "myje" ręce.
Oczywiście nie polecam tego robić, ale stwierdzam fakt. |
Cytat:
Wikipedia PCB... |
Cytat:
|
Do dyskusji nad środkami do smarowania łańcucha dodam następujący argument: producenci łańcuchów (D.I.D. i Regina) zalecają do smarowania olej przekładniowy, bodajże 80W90.
I teraz kolejna ciekawostka (tym razem z instrukcji obsługi Tenere 700): 1. Oczyścić łańcuch napędowy naftą przy pomocy małej miękkiej szczotki. :D:D:D |
Tomożeja,choćniewiem,tosięwypowiem - z dzienniczka ucznia : olej (przekładniowy i czym cięższy, tym lepszy) nie dość, że dyfunduje tam, gdzie trza, to utrzymuje łańcuch w czystości. Fela zawsze przy tym "oberwie", ale to nie rower na deptaku. Mało tego - komora trybu zdawczego też czysta w porównaniu do zabłoconej od smaru, a miałem już takie co trza było się namęczyć, żeby nie wymyć, tylko wyskrobać to gówno. Co do mycia : nafta nadaje się jak najbardziej(w przeciwieństwie do beny czy ropy), tyle, że ja kończę sprężonym powietrzem. W przypadku olejenia - czyszczenie niepotrzebne. W FJ (w AT jeszcze nie zrobiłem takiego przebiegu) napęd zmieniałem po ponad 50 kkm po zapierdalaniu i jazdach w deszczu - tylko na oleju - żadnych smarów.
|
:
Cytat:
Spray do łańcuchów oringowych (sic) ma odpowiednie parametry każdej z nich. Do mycia łańcuchów oringowych też są odpowiednie preparaty. Pozostanę przy swoim wyborze. :Thumbs_Up: Nie zamierzam się doktoryzować w kolejnej dziedzinie, bo z pomocą forum dojdę do wniosku, że łańcuch można smarować smalcem, a do silnika lać olej rzepakowy... na pohybel płaskoziemcom... :D |
2 Załącznik(ów)
Niemiec, ma za dużą tolerancję na matrycy, bo taki efekt. Pomogly takie gumowe odbojniki.
|
Cytat:
Smaruj czym chcesz i o to chodzi że każdy dba po swojemu. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:57. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.