Yamaha XT600E
 

Witam,

moja znajoma szuka dla siebie moto. Zastanawia się nad Yamaha XT600E. Przeznaczenie wyprawy szosowo-szutrowe oraz od czasu do czasu dojazd do pracy. Czy taki moto się sprawdzi? Jest to jej tak naprawdę piewsze moto.

Pozdro

moja opinia na pierwsze moto dla kogokolwiek:

kup se taki motor, ktory jestes w stanie podniesc samej/samemu z gleby.

meh...nie wiem czy to priorytet jest...Jak to pierwsze moto, to na początku solo wyprawy w ciężki wywrotny teren niewskazane...a jak nie będzie solo, to zawsze ktoś podnieść pomoże.
Bardziej coby siedząc na kanapie mieć porządny kontakt z podłożem, a nie żeby muskać glebę paluszkami stóp.


Ale to chyba bardziej Lejdis musza się wypowiedzieć co i jak, bo my to sobie możemy gdybać raczej ;]

Moja sobie radzi, ale kilka zbędnych kg zdjąłem z XTka, szczególnie z góry (pierdoły typu lżejsza kierownica, aku. li-ion, plastikowy baniak, lekki wydech sebringa) i lekko obniżyłem, z wycięciem kanapy włącznie. Na KLE 500 ledwo potrafiła utrzymać pion motocykla stojąc na skrzyżowaniu, a lekka przechyłka na nogę i od razu była parkingówka, no i później "RATUJ!". XTkiem raz się wyglebiła przy znajomych i podniosła go do pionu zanim się część z nich zorientowała :D

A ile ma cm wzrostu?
Ja mam 166cm i ważę około 58kg.Jakoś sobie radziłam.
XT 600 to był mój pierwszy moto, czasami klęłam że za ciężki w terenie, ale sie zawzięłam i przejechałam dwa sezony. Doświadczyłam wiele wywrotek w terenie, jak i również wspaniałych chwil.
Na asfalt bardzo fajny.
Każdy zaczyna od czegos i potem weryfikuje co tak naprawdę chce od moto. Jesli dziewczyna bedzie chciała XT to niech kupi, pojeździ i sama sie przekona...

Magda ma ok 171cm, wagowo podobnie jak Ty. Jak poskładam te 3TB do kupy, to wrzucę na wagę na pobliskiej złomowni, zobaczę ile kg odeszło. Prawdopodobnie do tego czasu dorzucę jeszcze aluminiowe obręcze kół z XTZ660 (standardowo są ciężkie i rdzewiejące stalówki).

Mihoo, może cos się z tego przyda.

http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=16094

i może to :

http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=19033

a jeśli jeszcze znajdzie cierpliwość to może to :

http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=15806

:)

Ps. kurcze nie umien wstawiać linków. Postaram się zaraz to zmienić

Cleo, dzięki za linki. Super relacje. Fajne lejdisowe porównie do DR. Myślę że znajoma da radę. Zresztą przejedzie się i zobaczy czy jej pasuje itd.

pozdro

Wysłałem sms'a.

Nie ma wielkiego doświadczenia, ale mogę dodać swoje trzy grosze, bo widzę, że temat się rozwija, a nie jestem pewna, czy w dobrym kierunku.

Przede wszystkim: jeśli to ma być moto na wypady szutrowo-asfaltowe, czy też asfaltowo-szutrowe, to może lepiej pójść w kierunku eFki [BMW F650] - jeździłam, moje pierwsze offowe stworzenie. O tyle lepsze od XT czy DR, że ma trochę więcej owiewek i jest stabilniejsze. Trochę cięższe, ale do podniesienia, poza tym na początku zawsze ktoś jest, kto pomoże dźwignąć. Na szutry motorek rewelacja. Na trasy on też może być - to jednocylindrowiec, ale komfortowy, kanapa do pozazdroszczenia.

Jeśli to mają być wypady offowe: piachy, kamory, schody :D plus asfalt to lepszy byłby XT-k [traktuję go jako odpowiednik mojej obecnej DR]. Ten typ jest bardziej "toporny" - przede wszystkim przeloty asfaltowe to już zupełnie inne doznania ;)
Nie wiem, czy jest sens się bardziej rozpisywać.

Niby podobne motorki eFka/XT, a jednak różnica w prowadzeniu znaczna. Jeśli dziewczyna chciałaby się trochę rozjeździć "ogólnorozwojowo" to polecałabym eFkę albo coś podobnego, stabilniejszego niż nasze dual sporty - do polatania i na zakrętach, i na autostradzie, i na szutrach. W teren też to spokojnie wjeżdża.

Skoro kobiety się wypowiedziały,że dają radę podnosić XTeciaka to mi nie wypada wmawiać, że jest za ciężki dla kobiety :D
Niby niespełna 170kg, ale wysoko ulokowany środek ciężkości powoduje, że motocykl wcale nie jest łatwy do podniesienia. Zaliczyłem niezliczoną ilość przewrotek w terenie i kilka parkingówek. Głównie przy chęci wykonania ciasnego zakrętu, prędkość za mała i wystarczy, że bujnie w którąś stronę, nawet na światłach przy stawaniu wystarczy, że bujnie zbyt mocno na bok i wtedy lepiej Yadźkę położyć, mocowanie się i walka jedną nogą w większości przypadków nie ma sensu. Ja mam 183cm wzrostu , długie nogi i sporo siły ;) ale nie raz sapałem przy podnoszeniu XT do pionu. Podstawową sprawą jaka mnie razi gdy widzę jak ludzie podnoszą motocykle, NIGDY NIE ROBIĘ TEGO PRZODEM, MOTOCYKL PODNOSI SIĘ Z PRZYSIADU NA WYPROSTOWANYCH PLECACH. ;) I tyle z filozofii.
Zdecydowanie polecam XT. Motocykl technicznie prosty i ponoć idioto odporny czyli bezawaryjny. Nawet jeśli coś się skiepści to graty nie są drogie a większość rzeczy można wymienić samemu. Dla mnie jest to motocykl idealny. Lekki w porównaniu do innych motocykli tego typu, wygodna kanapa i pozycja, nie duże spalanie. Jedynym minusem dla kogoś może być nie duża maksymalna prędkość przelotowa na długich prostych trasach. Przy standardowych zębatkach 15 zębów przód / 45 tył wygodna prędkość na prostych to 110/120km/h. Później zaczyna się walka z wiatrem, trakcją i wysokimi obrotami, ale oczywiście da się jechać szybciej. Licznik wyskalowany do 140km zamykałem a silnik ciągną dalej, maksymalnie jechałem 160km/h ale to już głupota.
Tak więc podsumowując, XT zdecydowanie może być dla kobiety. Będzie Pani zadowolona ;)
A jak się kilkanaście razy przewróci i będzie musiała podnosić motocykl,wtedy nauczy się życia ;)

Również polecę Xteka do wycieczek szutrowo-asfaltowych.
Na asfalcie znośnie, po szutrach bosko, cięższy teren też przejedzie.
Mam 166 wzrostu, ciężko mi sięgać do ziemi ale nie przeszkadza mi to póki jadę i nie potrzebuje się podpierać.
Daje też radę w terenie, choć tu już potrzeba nieco siły, najczęściej po to by podnieść.
Więc jeśli znajoma jest pewna, że off, błoto, i bagna ciągnąć jej za bardzo nie bedą to polecam. Jeśli zaś pociągają ją takie klimaty to ja jednak szukałabym czegoś lżejszego do szaleństw w terenie.
Czasem mam problem by podnieść xteka, zwykle ktoś ze mną jeździ i wtedy grzecznie proszę o pomoc :D

Moto zakupione, dziękuje wszytskim za rady.

Pozdrawiam

z ciekawości spytam, jaki?

ten zakupiła

http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=20623

Gratulacje :) dobry wybór :Thumbs_Up:

Piękny Słodziak :drif:
Gratuluję wyboru :)

Zaczerwieniłem się :p

Kolejne 2.5kg mniej w stosunku do oryginału ;)

http://sklep.riderparts.pl/design/_g...rginal/922.jpg

Przy okazji remontu zważyłem kilka elementów XTka. Najcięższe:
- silnik 48kg
- rama 15kg
- przednie koło uzbrojone z oponą 10.5kg
- tylne koło uzbrojone z oponą 17kg
Zupełnie zapomniałem zważyć przedni zawias :cold: Niedługo wymienię obręcze na aluminiowe z XTZ660 (stalówki są w opłakanym stanie, więc i tak nie mam wyboru) i zważę gadzinę na złomowcu. Ciekawe co wyjdzie. Pod Magdę zmieniłem z przodu oryginalną sprężynę na sprężyny z 3AJ (trzy części), z tyło też wrzuciłem z 3AJ. Wcześniej nawet takiego kloca jak ja biło po łapach, tył podskakiwał, a teraz jest mięciutko jak trzeba, do turystyki rzecz jasna. Przy moim 3AJ żonowy 3TB wydaje się być lekki jak piórko, ale dopiero waga prawdę powie.

Modyfikacje na chłodniejsze dni - nowa owiewka :) Zagapione od Marty

https://lh5.googleusercontent.com/--...0/P1100820.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-W...0/P1100809.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-G...2/P1100818.JPG

ArturS, napisz proszę jak wrażenia z jazdy XT-ekiem z dołożoną szybą/owiewką?
Pytam, bo kilka tygodni temu znajomy który kupił LC4 (wersja enduro nie adventure)wymyślił podobny patent. Mówił, że przy około 80km/h tak zaczyna rzucać i szarpać kierownicą, że zrezygnował i tak szybko jak założył tak zaraz zdjął.
A jak to u Was jest, dobrze się jeździ? Jeśli tak to znaczy, że kształt tej szyby/owiewki ma tutaj duże znaczenie.
Daj znać please.
ps. Od czego ta szyba którą zamontowaliście w XT?

Szybka jest od BMW R1200GS. W weekend był pierwszy test, w sumie z 400km i w porównaniu do "bez szybki" jest oczywiście wypas. Wprawdzie z otwartym wizjerem nieda rady jechać (musiałby być dodatkowo deflektor), ale przy prędkościach autostradowych kierowniczka już nie narzekała, że wieje, że za zimno itd. Po drodze trochę lało i kurtała miała mokre jedynie rękawy, wszystko poniżej kasku suche.