![]() |
Jak bezpiecznie trzymać kasę podczas wypraw?
Nie znalazłem podobnego wątku, dlatego zakładam nowy. Jak był - nie lejcie :hehehe:
Jako że na Forum jest wiele osób bardziej obeznanych w wałęsaniu się po świecie ode mnie, chciałbym się dowiedzieć gdzie trzymacie pieniądze/dokumenty w czasie podroży aby były bezpieczne? Wybieram się w przyszłym roku do Indii, planuję powłóczyć się pociągami po kraju i dlatego potrzebuję jakąś bezpieczną skrytkę. W niezawodnym internecie znalazłem taką saszetkę biodrową: PACSAFE StashSafe 100 GII Bezpieczna Saszetka Co o tym sądzicie? Osobiście wolałbym te 200zł wlać do baku:) Wszelkie inne pomysły mile widziane :zdrufko: |
Cytat:
|
Masz tu taki wynalazek pod koszulkę
http://www.outdoorzy.pl/3015-7366/de...ty-holster.jpg +/- 60zł Są też różnego rodzaju paski ze skrytką http://www.szanti-sklepy.pl/files/sc...l_img_9156.jpg |
Ja mam taki prosty i skuteczny sposób...
Nadmiar kasiury, kopie dokumentów, itp. rozmieszczam w kiszeniach na wkładki ochronne, których to każda kurtka czy spodnie motocyklowe mają od groma... -Nie do wykrycia nawet podczas kontroli osobistej :) |
Mało to rozsądne chwalić się na publicznym forum kto jak kasę wozi:lukacz:
|
popadasz w paranoję.
Ja nosze w portfelu za pazuchą, a część z dokumentami w innym miejscu. |
Mało prawdopodobne aby gdzieś w czarnej d... jakiś obwieś czytał to forum i skojarzył osobę z w/w metodą...
Zaś wśród motocyklowej braci z którą mam styczność próżno doszukiwać się skłonności do penetrowania nie swoich rzeczy... Aha, umknął mi jeden szczegół, - jeśli kolega ma zamiar pośmigać wyłącznie parowozowymi zaprzęgami to przy odrobinie inwencji i pomocy zaprzyjaźnionej krawcowej :) takie "podskórne" schowki można wymodzić również w cywilkach... Nic nie wystaje, nie kusi i nie przyciąga uwagi niezdrowo zainteresowanych... |
@Kosmal - też przyglądałem się tym rozwiązaniom, ale szelki przez całe ciało trochę jednak krępują ruchy, szczególnie że na plecach dochodzi plecak z całym dobytkiem na miesiąc. Pasek natomiast to sposób jedynie na kasę, a ja jeszcze chciałbym gdzieś paszport skitrać, ew. multitoola, małą cyfrówkę mieć pod ręką.
@randal 76 - nie podejrzewam, żeby jacyś kieszonkowcy czytali to Forum, bo dobrze wiedzą, że z FATowcami się nie zadziera:D myślę, że warto dzielić się znanymi sobie sposobami - niekoniecznie własnymi - na bezpieczne szwędanie się |
Cytat:
http://www.youtube.com/watch?v=Su2C0...ailpage#t=1879 |
Jeśli ktoś ma własne patenty - pewnie ich tu nie zdradzi.
Niemniej zasady są dość proste: 1. Rozdzielenie kasy. 2. Nerka i portfel i inne - pamiętaj, że w razi napadu nerki są już znane. 3. w kieszeni zawsze kasa do płacenia na bieżąco - co by nikt nie widział skąd wyciągasz + frycowe w razie co. 4. Gdzie możesz używaj Karty Kredytowej - zawsze możesz zablokować płatność. 5. Pack-safe i inne wynalazki - w Indiach w pociągu zaleca się przypięcie plecaka siatką do słupka. Śpisz oparty o plecak - nigdy nie spuszczasz z oczu. W razie załadunku na dach busa - odprowadzasz wzrokiem i czekasz aż naciągną plandekę. Na postojach sprawdzasz czy nie grzebano. Uwaga też na pozostawioną kasę w pokojach - w nerkach itp. Mi w Kambodży pięknie wyjęto 200$ z nerki, po czym ładnie zasunęli i położyli na miejsce. Zszedłem po browara, na dół... Resztę pobytu żyłem w jeszcze gorszych warunkach (a myślałem że nie można)... |
Ja ostatnio po powrocie z Krymu dostałem sms'a z banku, że moją kartę mi zablokowano. Po wyjaśnieniach się okazało, że została gdzieś skopiowana i system wykrył próbę nieautoryzowanego użycia.
Tak więc ja polecam zrobić sobie subkonto w banku i wyrobić kartę do niej, następnie przelać odpowiednią kwotę na to subkonto. Jeżeli nam gdzieś skopiują kartę to w najgorszym przypadku będą mieli dostęp tylko do ograniczonej kwoty na tym subkoncie a nie do całej kasy na koncie głównym. W Ukrainie na stacjach benzynowych jest nagminne wbijanie kodu PIN na terminalach przez okienko - nie ma możliwości tego zrobić aby nikt nie widział kodu. Miałem nawet przypadek, że szyba była lustrem weneckim, tak więc nie widziałem komu daję kartę a Pani mnie nawet poprosiła o podanie PIN'u, ponieważ dziurka w szybie była za mała aby wystawić terminal. Dopiero po wielkiej awanturze, która trwała ponad 30minut udało mi się wejść do środka i osobiście wbić PIN (niestety przez 30 minut nie wiedziałem co się dzieje z moją kartą!). Trzeba uważać. Ale i tak uważam, że karta jest bezpieczniejsza niż gotówka (pod warunkiem, że kartę zapasową trzymamy w oddzielnym miejscu). Pozdrawiam, Złom |
Cytat:
|
Jednak wolę subkonto i oddzielną kartę. Limity mają tą słabość, że przez parę dni możesz nie wiedzieć, że ktoś regularnie czyści Twoje konto a przez tę parę dni może trochę wypłacić niestety.
MZ |
Cytat:
Co do nietracenia z oczy karty - czytałem o przypadku płacenia plastikiem w supermarkecie gdzieś w Azji: koleś dał kartę kredytową kasjerce, a ta podczas skanowania towarów spisywała na kartkę dane z karty. Ostatecznie łaskawie pozwoliła zniszczyć tą kartkę. |
Każdy ma swój pomysł - dla mnie najlepsza jest kieszeń wszyta po wewnętrznej stronie spodni , pod paskiem , zapinana na guziczek . Działa to i mieści się wszystko co najważniejsze , nawet w krótkich spodenkach . Sprawdziło się nie tylko w Indiach , Malezji , itd , ale również przy wyjazdach " po europie " . Nerki natomiast nie lubię - znana wszędzie i zbyt łatwo ją stracić : specjaliści potrafią odciąć tak , ze nawet nie zauważysz . Oczywiście podręczne dokumenty mogą być w portfelu lub na szyi - zależnie od stopnia " zagrożenia " .
Podoba mi się pomysł na wykorzystanie kieszeni na ochraniacze - nie znałem , ale to tylko jak motorkiem jedziesz ;-) |
Trzeba strudzić się podróżą. Wtedy nikt Cie nie okradnie, a jeszcze browka postawią ;-)
|
Hmm, schowajcie sobie kasę w biustonosz :D
|
Cytat:
|
Biustonosz mnie uwiera, zwłaszcza podczas upałów, saszetka naskórna zresztą też - przykleja się!
Wewnątrz pasa, wewnętrzna kieszeń, zakamarki kurtki oraz kilka 300 dolarowych skrytek na "czarną" min w dziurawych trampkach, gumka majtek i takie tam obrzydliwe i niepraktyczne. Raczej przy sobie! ;) |
Cytat:
http://static.polskieradio.pl/files/...5354877c0.file A tak na serio, to nigdy jakoś specjalnie nie chowałam dokumentów i kasy. W kieszeni, wewnątrz kurtki, zawsze przy ciele i na oku. I zdarzyło mi się trzymać dokumenty w miejscu na ochraniacze, pleców na przykład. :) |
Może nie w tym dziale ale też o chowaniu pieniędzy
-kobieta wychodzi z kościoła i lamentuje że ją okradziono - ksiądz pyta gdzie miała schowane pieniądze - w staniku proszę księdza -i nic nie czułaś -czułam ale myślałam że to w uczciwych zamiarach:o A tak na poważnie to rzeczy cenne (pieniądze, dokumenty) należy rozmieścić w kilku różnych miejscach wtedy nie stracisz wszystkiego. |
A ja jak jeżdżę np na giełdę słomczyn to pojedyńcze papierki chowam do skarpetek a całe pliki banknotów do gaci.
|
Portfel w boczną kieszeń bojówek a w "podręczną" kieszeń trochę rupii na tuk tuka czy jakieś chapati :) Ale grunt to nie popadać w paranoję jak to już ktoś radził i nie spinać się, że zaraz okradną bo to po człowieku widać. W Indiach też są bankomaty więc nie trzeba zaraz nosić przy sobie 1k $ ;)
|
ja mam taki system:
a) kilka kont. jedno na biezace wydatki, drugie gdzie jest cala kasa, trzecie rezerwowe. ktos w Polsce ma moje dane do logowania i doladowuje od czasu do czasu konto 'biezace'. nawet jak mi przystawia gnata i bede musial wyciagac wszystko do zera - nie wyciagne wszystkiego. wyplaty mam za free na calym swiecie, wiec jak konczy mi sie gotowka to wyplacam troche. b) kase mam porozkladana po roznych kieszeniach. na patent z kieszeniami na ochraniacze nie wpadlem, przyznam, ze jest b. dobry. c) kopie dokumentow, dodatkowa karta, troche gotowki w dolarach/euro mam schowane w motocyklu. w apteczce, ktora jest w bagazniku mojej ST d) dokumenty w szaszetce, ktora chowam pod spodnie. oddzielnie paszport i oddzielnie ID w portfelu e) skany wszystkich dokumentow mam na roznych nosnikach ze soba (telefon, karta w aparacie) plus wystawione via cos takiego jak dropbox przez siec do tego nie rzucam sie w oczy. nosze na sobie tanie marki, ktorych nie znaja miejscowi lub nie wzbudzaja sensacji (Quechua glownie), mam aparat, ktory z daleka wyglada jak Smienka (Fuji X10), slaby, stary telefon, etc. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:54. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.