Wymiana uszczelniaczy dl 650
 

Witam wszystkich. Mój dl 650 k5 bierze olej. Podejrzenie padło na uszczelniacze trzonków zaworów. Ma ktoś doświadczenie z taką awarią? Jak dużo brało wasze moto oleju z walniętymi uszczelniaczami?
Druga sprawa. Próbował ktoś je wymienić bez demontażu głowicy?

Z ciekawości- jaki przebieg moto ??

pewnie z 38.650 jak 80% motocykli w PL :haha2:

Nie. Mój ma 64 tys. Km. Przebieg jest zgodny z książką serwisową. Moto jeździło na castrolu 10w40, a poprzedni właściciel zmienił jeszcze olej na motul tej samej klasy. Łyknął mi c-ka 500 ml na 1000 km. Nawet nie był pałowany. Jeżdżę tak do 6000 tys. Obrotów. Nie dymi nie kopci a olej łyka. Mam nadzieję że że to tylko uszczelniacze.

Raczej Tłok-tuleja-pierscienie.

Przy 64 000 km praktycznie nie ma prawa, chyba że wylosowałeś jeden motocykl na milion z taką przypadłością.

Co ty opowiadasz... wystarczy że raz był przegrzany i może se łykać. Ja bym na razie zmienił olej i obserwował. 0,5l to nie tragedia dolataj do końca sezonu i wtedy będziesz myślał.

A na jaki olej byś zmienił, tak z ciekawości ??

Motul 15w50. Tak sobie myślę, że jakby wymiana uszczelniaczy pomogła chociaż w 50% to problem byłby rozwiązany. Nie chce mi się wierzyć, żeby padły pierścienie, ale wszystko jast możliwe. Muszę wykręcić chyba świeczki i zobaczyć, czy na tłokach jest tłusty nagar. Przy padniètych uszczelniaczach olej powinien spływać na tłoki po trzonkach zaworów. Chyba, że ktoś zna inne nieinwazyjne metody diagnostyczne...

Gdzieś to kiedyś wyczytałem. Trzeba mieć obserwatora jadącego za Tobą. Obserwacje czynimy na 3-4 biegu i wyższych obrotach.
Jak dasz zdrowo w palnik i jest dym palonego oleju to pierścienie.
Jeśli zamkniesz rolgaz na wysokich obrotach i wtedy kopci to uszczelniacze zaworowe.