2 zimowe tygodnie w ciepłym miejscu 4x4 - gdzie?
 

Witajcie,
próbowałem sam coś ogarnąć ale nic tak nie nakieruje na właściwe tory jak doświadczeni forumowicze.
Czas: 25.12.2014 - 06.01.2015
Cel: ciepły, tani i przyjazny kraj
Pojazd: LR Discovery II
Budżet: jak najmniej ale nie o chlebie i wodzie

Chcielibyśmy spędzić te niecałe 2 tygodnie gdzieś z dala od Polskiej zimy. Fajnie jakby można było się trochę odalić od miast.
Spanie najlepiej w aucie/namiocie. Bez luksusów.

IMO Turcja. Nad morzem ciepło, w górach śnieg - dla każdego co lubi. I dojazd w jedną dobę. Sam planuje na wiosnę, południowo wschodnie rejony ; kraj ten na ogół.traktowany jest jako tranzytowy, a im więcej się mu przyglądam, tym ciekawszy się wydaje być.

Turcja i taniość nie idzie w parze :D

mało czasu... w takim przypadku bym rozważył samolot do ciepłego kraju i wynajem czegoś na miejscu :D koszty dojazdu dyskoteką do najbliższego miejsca w którym jest ciepło i tanio powinny wyrównać się z tymi na przelot... a nie tracisz cennego czasu na wypoczynek zasypiając na autostradzie :D

Nie cierpię podróżowania samolotem... W tym mój problem :)
Pojechałbym hiluxem, który pali mniej - kabina ciasna potwornie plus tylne sedzienia można porównać do ławki kościelnej na której 200km to wyzwanie (minus wersji king cab).
Pojechałbym osobówką ale wtedy asfaltu trza się trzymać choć spalanie o połowę mniejsze.
Najchętniej poleciałbym Afri - ale w 3 to chyba sie nie da na moto... Chyba.

O turcji nie myślałem. Oprócz droższej ropy coś jeszcze z kosztów zasługuje na uwagę?
Będę wdzięczny za wszelkie inne porady i sugestie.

O grecji myslales?

Zdefiniuj pojecie "miejsca cieplego"
caly kraj ma byc cieply,czy tylko jakis kawalek?
Budzet-jak najmniej- w sensie 2000 zl na wyjazd, czy tez 10 000

Moab ;)

Moab?Toz tam mroz!!!!
http://www.yr.no/place/United_States...tatistics.html

Ciepłe - nie chcemy się opalać :D Poprostu uciec od Polskiej zimy troszkę. Nie musi być wszędzie ciepło.

Jeśli nie poradzicie mi nic lepszego to mieliśmy plan uderzyć na Grecję. Dojechać jak najszybciej, a potem poszwędać się na miejscu.

Co do budżetu to kompletnie nie mamy określonej kwoty. Chcemy wydać jak najmniej, a mieć jak najwięcej wspomnień.
Koszt dojazdu - uważam za konieczność więc na odległość mocno nie patrzę. Byleby nie spędzić połowy czasu na dojazd.

Jesli zdecydujesz sie na Grecje - polecam ci z calego serca Kefalonie.
Przepiekne plaze, i gory, no moze gorki, tuz obok. Trasy malownicze, sa tez szutry przez szczyty ktore naprawde sa dosc wymagajace a widoki zapieraja dech w piersiach
Do tego wyspa nie jest az tak turystyczna