![]()  | 
	
		
 Nie wiem jak jest teraz ,ale kilka lat do tyłu musieliśmy zgłosić chęć przejazdu przez park w biurze tegoż . 
	Dokładnie tutaj https://www.google.com/maps/place/Ad...5!4d46.1035788 Jest to strefa przygraniczna , jest tam wojskowy posterunek ,po zgłoszeniu się w biurze parku mogliśmy normalnie przejechać pętlę wokół ww. Nawet rozbiliśmy biwak nad strumykiem, bo ciemność nas zastała.  | 
		
 Cytat: 
	
 My nocowaliśmy w namiocie przy zaporze wodnej - dobre miejsce do pływania (41.283273, 45.897804). Warto też podjechać na stare lotnisko wojskowe Sziraki (41.38152571505936, 46.37444753736338) i obejrzeć z bliska schrony na samoloty bojowe. Dziś służą jako przechowalnie sprzętu rolniczego i zboża. Można też pobawić się resztkami samolotu - jeśli jeszcze coś zostało :)  | 
		
 No to jak puma tam teraz się kręci to nocowanie pod namiotem może być z dreszczykiem :) 
	Gdyby komuś z zainteresowanych wpadła w ręce ulotka o wulkanach błotnych w pobliskim Parku narodowym "Chachuna " to nie polecam. Mikelos ,właśnie podejrzałem koordynaty na Wasz nocleg koło tamy, dokładnie w tych samych krzakach nocowaliśmy. Pamiętam że mnóstwo kolczastych roślin tam było.  | 
		
 Cytat: 
	
 https://lh3.googleusercontent.com/pw...no?authuser=11 Tak wygląda stara baza wojskowa.... https://photos.app.goo.gl/5R2LptVkCXNWGhJs6 A tu można pobawić się wrakiem: https://photos.app.goo.gl/jm6w66EJwWSdfyWbA  | 
		
 Cytat: 
	
 Gruzja https://maps.app.goo.gl/94LNBGsaXRSKm2yj7 a dla mnie to super miejsce. Jedno z najlepszych w Gruzji. Super trasa. Poligon za Rustavi David Garegia Udabno Brod na rzece Liori Wulkany blotne Trawers az do kosci mamuta Razem jakies 300 km. Plus 200 powrotu.  | 
		
 Nie no te Twoje wulkany to jakieś inne, zajebiste, myśmy pojechali za wskazaniem jakichś lokalnych ludzi za tamą w lewo , i zastaliśmy kilka małych wulkaników ledwo co z ziemi wystających. 
	 | 
		
 wkoncu Panowie konkrety ...... miejsca , nazwy , koordynaty ...:Thumbs_Up: 
	tak trzymac :)  | 
		
 Coraz bardziej skłaniam się ku opcji szybkiego tranzytu przez Turcję tam i powrót (1 dzień drogi mniej ode mnie) i zjeżdżania Gruzji przez kilkanaście dni, żebym nie miał po co tam wracać... 
	 | 
		
 Cytat: 
	
 Wiekszosc, ktorzy pierwszy raz tam pojada, to wracaja. W innej porze roku,na innym motocyklu,z rodzina, z nowymi kolegami, pozwiedzac, przejechac tranzytem, odpoczac lub poprostu dobrze zjesc i wypic. Znam ludzi, ktorzy turystycznie sa tam co roku, lub. Lub byli 2 razy na motocyklach, a chca jechac kolejny raz, tez na moto. Zazwyczaj widze taki schemat. 1 wyjazd. ZALICZYC "w 2 tygodnie.Gruzja I jeszcze w planach kawalek Armeni( Erewan I Sevan)" Oczywiscie sie okazuje, ze dopiero po powrocie czlowiek sobie uswiadamia ile NIE zobaczyl I ze trzeba wrocic po raz drugi. 2 wyjazd."POWROT" Teraz juz na serio wszystko zobacze. Ale sie nie da.wiec zobaczysz druga polowe Gruzji. Ale nie wdepniesz do.wielu fajnych.miejsc, nie odpoczniesz. 3 wyjazd. "ODPOCZYNEK" W koncu.jechac bez nagonki, odpiczac, zjesc, wypic, spotkac sie ze znajomymi. Moze cos zwiedzic. Z nudow. 4. Wyjazd."ARMENIA" Na minimum.tydzien.do.Armeni I Karabachu. I wielkie zdziwienie, jak ten.kraj.jest inny od Gruzji. I ile ma atrakcji. No, jestem ciekaw, ile osob kiwa glowa I potwierdzi moje obserwacje...  | 
		
 Cytat: 
	
  | 
| Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:25. | 
	Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.