Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (https://africatwin.com.pl/index.php)
-   Polska (https://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=75)
-   -   Kaszëbsczi séwnik, czyli wrześniowe Kaszuby (https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=27645)

raf 02.11.2016 21:13

Tego dnia zrobiliśmy jakieś 195 km,chociaż w lini prostej było ze sto ;-).

Piotr_As 02.11.2016 21:53

Czytam, notuję bo już za tydzień na Kaszebach długi weekend spędzać będę.:o
Miło się czyta :Thumbs_Up:

Pozdro
PiotrAs

czosnek 02.11.2016 22:14

Ale mi brakuje tamtych stron. Dzięki za tę sentymentalną podróż :)

jagna 02.11.2016 22:16

To może zdążę tracki wstawić nim sama wyjadę :)

Piotr_As 03.11.2016 09:30

Cytat:

To może zdążę tracki wstawić nim sama wyjadę ☺
Być może się przydadzą :):Thumbs_Up:


Pozdro
PiotrAs

jagna 03.11.2016 19:14

Tym razem nie zapłaciliśmy nic na nocleg, bo się Panu leśniczemu nie chciało zajrzeć na pole, a my nie chcieliśmy się narzucać ;)

Ostatnia kawa na wyjeździe. Kuba, raz jeszcze dzięki za garnczek!

W ramach rekompensaty możemy zdradzić patent na przyśpieszenie gotowania:

https://lh3.googleusercontent.com/6m...=w1294-h970-no

Tu akurat była puszka po greckich gołąbkach z lidla, ale pewnie inna też się nada ;)

Po śniadaniu stwierdzamy, że jakbyśmy się pośpieszyli, to na drugie śniadanie będziemy w domu, ale jak to tak byłoby bez offa ;)

Ze względu na nieplanowany spływ kajakowy na początku wyjazdu mamy nieprzejechany kawałek Zbąszyń – Międzychód, jest więc okazja.
Tyle, że mój prehistoryczny garmin nie ma opcji odwracania tracka, więc korzystanie z niego jest mega uciążliwe.

Ale się da ;)

Prawie jak w domu ;)

https://lh3.googleusercontent.com/7q...=w1292-h969-no

Pamiętam tę drogę z lat 90.tych, kiedy to z przyjaciółką, chyba po drugiej klasie LO, wybrałyśmy się „w Polskę” rowerami.
Była straszna susza, a droga do Starej Jabłonki tak piaszczysta, że kilka km musiałyśmy rowery pchać.

To była wyprawa! W dodatku chyba pierwsza w życiu samodzielna i od razu na dwóch kółkach! :)

Dziś droga zupełnie inna, wysypana szutrem… Naprawdę byłam tu ponad dwadzieścia lat temu???

https://lh3.googleusercontent.com/KS...g=w727-h969-no

Ze Zbąszynia jedziemy już bocznymi asfaltami, zahaczając o moje „rodzinne gniazdo” czyli gospodarstwo, które jest w rękach mojej rodziny od co najmniej XVIII wieku, teraz prowadzone przez kuzyna.

Po obowiązkowym niedzielnym cieście uciekamy (skutecznie) przed deszczem do domu.

I od razu wpadamy w wir pracy, najpierw przejeżdżając przez rozbudowywany węzeł Zielona Góra Północ (gdzie Jagna ma nadzór) a później wizytując winniczkę na ogrodzie.

Najwyższy czas na winobranie!

https://lh3.googleusercontent.com/_N...w=w478-h358-no

The End

------------------

Drogi czytelniku – tę relację pisało mi się szczególnie miło, widząc spore zainteresowanie takim niezbyt spektakularnym, zwykłym wyjazdem po Polsce.

Choć nieprawda – każdy wyjazd może być niezwykły.

I na taki zwykły – niezwykły wyjazd Kaszuby nadają się idealnie!

Dziękuję za komentarze, uwagi, opisy. I zabieram się za poprawianie tracków ;)

Do usłyszenia!

RAVkopytko 03.11.2016 20:09

Jagna ,zawsze bardzo fajnie czytasie co Piszesz a i foty sie ogląda.

zbyszek 03.11.2016 20:18

Takie relacje ino na FAT..:oldman:
Dzięki Jagna, za kolejną.
Pozdrowielkie :)

Pirania 03.11.2016 20:22

Piekne tereny, pozazdrościć wypadu. Polska jest piekna..oby do wiosny..;))

voytas 03.11.2016 21:58

dech zapiera, dziękuję


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:28.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.