deklarowany zasieg przy stalej predkosci 80km/h = 84km. ładowanie 'z gniazdka' w USA/Kanadzie 1h30m albo 5h15m w zaleznosci od konfiguracji sieci w budynku, masa 187 kg, cena bez podatkow 66 tys pln. gamechanger. u polskiego dilera kosztuje 75 tys pln i waży 81kg...

https://atvdealers.pl/shop/evmotory/can-am-origin-2025/

Do "dziurawego" miasta lub dojazdu "bokami" do pracy styknie.
Dzieciakom bębenków nie uszkodzisz, babci torebka nie wypadnie i nie śmierdzi.

Pojazdy nie są dla "naszego" pokolenia. To dla pokolenia dzieciaków, które hulajnogami czy rowerami elektrycznymi popyla po mieście.

no to po co im do tego 21/18 cali, wyglad adv i usd kayaby z przodu? plus 187kg? to jest 'miejski motocykl? to wyglada i waży jak T7 yamahy. wszystko to w cenie samochodu.

To ciągłe rozwiercanie silników spalinowych w kolejnych modelach motocykli to także downsizing.
No i yamaha z 400 zrobiła 300 w xmaxie.

a tego to nie zrozumiałem. na moje to mocno sie odradza segment, ktory na kilkanascie lat zniknal tj. 300-450. przez ostatnie 3-4 lata pojawilo sie sporo motocykli, dla osob ktore nie koniecznie musza miec litr pod dupa. tyle, ze te motocykle palac ~3l/100 przejada na zbiorniku 400km i kosztuje ~20-25 tys pln. bardzo lubie ten segment i sie mu przygladam bardziej niz ciagnikom siodłowym 1250ccm.

crf 1000 vs 1100.
Podniesiono pojemność silnika. Moc prawie taka sama. To dla mnie "ukryty downsizing".
Gdyby zostawili litra i przystosowali do normy euro 5 musieliby zmniejszyć moc.

Chyba, że się mylę.


Gdzieś widziałem materiał o elektrycznym moto z usa, które na torze biło na łeb spalinówki. ALE dostał bana.

a co to ma do oderwanych od rzeczywistosci elektrycznych can-am bo chyba o tym pisalismy jeszcze przed chwila? mnie tez wkurza, ze makaron teraz jest 400g a nie 500g :D wystarczyloby nie wprowadzac normy euro5. potrzebna nam jest jak psu piąta noga.

:Thumbs_Up::)

Jesz makaron? Po co? :rolleyes:
Zbędne węgle;)przy nadwadze. Przerzuć się na nabiał i tłuszcze. Mi pomogło bardzo.

Jeżdżąc codziennie po miastach DE czuję różnicę w jakości powietrza moim nadrażliwym węchem. Na autostradzie wyczuję na kilometr każde auto z literką H na końcu rejestracji. Wjeżdżając do Polski jest tragedia. A gość tnący katalizator dla 3 koni mechanicznych powinien mieć swoje miejsce w piekle.

to może na lotnisku w kolumbii warto się zatrudnic? :) a katalizatorow od 20 lat sie juz nie wycina.