![]() |
Mam propozycję o przeanalizowanie zlotów 4 dniowych, oczywiście połączonych z dodatkowymi atrakcjami stosownie do regionu w ktorym się będą odbywały.
|
Cytat:
Atrakcje regionu jak najbardziej. Byłoby smutne jechać ileś tam set kilometrów tylko po to by się napier *** i zużyć kilka gaśnic lub zapierdzielić komuś kask , dętkę czy oponę zapasową :D. |
A taka organizacja zlotu/rajdu?
Rajd podlaski Wasilczuka: "Spotykamy się w piątkowy wieczór w topolach nad rzeką Bug w miejscowości Kózki- (o dokładne namiary pytać w sklepie jadynym we wiosce) Wieczór zejdzie nam na tym co zawsze czyli wiadomo na czym. W sobotę od rana walimy przez puszczę, lasami i polami wzdłuż granicy na północ, gdzie planowany jest nocleg nad zalewem siemianówka. Tu znów tradycyjny majowy wieczór. W niedziele dla chętnych szlak tatarski, wyludnione przygraniczne wsie i rozjazd do domów. Organizacja imprezy polega na tym że nie ma żadnej organizacji. Spanie w namiotach, s###nie w krzakach; Wyżywienie i wypijanie we własnym zakresie. Nie jest to żaden wyścig na złamanie łba- jedziemy tempem relaksacyjnym. Trasa będzie do przejechania z pasażerem- każdy da radę. Ze swojej strony zapewniamy sprawdzone miejsca na nocleg, organizacje ogniska, gitarę itp. zapraszamy" |
mi pasuje, wiosną nie udało mi się na nim być ale przy następnej edycji postaram się dotrzeć
|
Tom64 to raczej wspólne latanie, niż forma zlotu. Jeśli jest pogoda to gitara, ale jak leje to o wspólnej zabawie chyba trzeba zapomnieć. Cyt: Spanie w namiotach, s###nie w krzakach;
Wybierzesz się w krzaki, a wilki dupę ci wygryzą, aczkolwiek znając Wasyla to pewnie je kijem przegonił cyt: Ze swojej strony zapewniamy sprawdzone miejsca na nocleg:haha2::D |
A mnie się wydaję, że rozpoczęcie i zakończenie sezonu powinny być w takiej formie jak do tej pory, tzn stacjonarne.
A wracając do tematu.. Jeżeli ustalenie kolejności organizowania wydaje Wam się ograniczeniem wolności, może wprowadzić zwyczaj, że na jednym zlocie deklarowali by się już organizatorzy kolejnego. Przecież o organizacji zlotu nie decyduje się w ostatniej chwili. Miło by było, rozjeżdżając się po np otwarciu, wiedzieć gdzie się spotkamy na zakończeniu |
Cytat:
W rozmowie z wieloma osobami słychać opinię, że Kraków dał ciała. Nie dla tego, że nie zrobił zlotu, ale nie powiadomił, że go nie zrobi trzymając ludzi w niepewności. |
Prawda, tak było, ino nie oficjalnie powiedziane, tylko pocztą pantoflową. Chyba, że coś mnie ominęło, chociaż nie sądzę :)
A wyobrażam sobie to tak, że akurat w tym przypadku, powinno byc powiedziane głośno i wyraźnie przy okazji rozdawania przez Elutkę trofeów za "Naj TDN" |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:55. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.