![]()  | 
	
		
 Jeśli mogę coś zasugerować, to możecie wybrać taki wariant dojazdowy: https://goo.gl/maps/NtXb5hYnwXr 
	Spełnia on Wasze założenia - jest szybki. Lecisz wtedy przez cały Kazachstan nowiutkim asfaltem, który jest do bólu prosty. Możesz puścić kierownicę i nie chwytać jej przez 20-30-40 km. Ruch niemalże zerowy. Dzienne przebiegi w granicach 800-1000km nie będą jakoś specjalnie męczące. Nie mam porównania z zaproponowaną przez Ciebie trasą północną przez rosyjski Omsk, lecz wydaje mi się, że tam przebijasz się przez większą ilość dużych miast, a w dodatku jedziesz przez bardziej "zmotoryzowany" kraj (czyli ruch większy). To co zaproponowałem to przemieszczania się tranzytowego jest bardzo dobrą opcją.  | 
		
 Cytat: 
	
 a ma może ktoś jakiegoś tracka po tym Altaju tak że zobaczyć od strony Kzachskiej Bełuchę? Znalazłem coś takiego - widoki pikne. https://hasajacezajace.com/kazachsta...au-zailijskim/  | 
		
 Cytat: 
	
 http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2019/2/25/14343595_4.jpg http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2019/2/25/14343598_2.jpg http://paczos.net/kazachstan-i-kirgistan-2006/ http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2019/2/25/14343594_5.jpg http://kazachstan-blog.pl/b3/Jak-okiem-siegnac  | 
		
 Ja bym jakoś tak poleciał. 
	https://www.google.com/maps/dir/Asta...46.8435126!3e0  | 
		
 Cytat: 
	
 To może jeszcze ktoś ma fajna trasę przez góry Tien Shan. Taką propozycje trasy znalazłem Tien Shan, czyli góry nieba Ałma-Ata – Batan (wioska oddalona od Ałmaty o 100 km) – Dolina Rzeki Assy – Dolina Ushbulak – Rzeka Kairek – Don-Zhailau – Oy-Zhailau – Batan – Ałma-Ata  | 
		
 Cytat: 
	
 Ja bym jeszcze koniecznie rozszerzył o Tuskol (nocleg)... widok na czen gri i całe pasmo...dobra miejscówa. Narynkol mozesz już sobie darować. Kanion szarynski jak ci sie uda to najlepiej zjechac na dół motongami (ludzi jak na krupówkach) 10 minut i dalej w droge. A jak już jestes tak blisko to bym rozważył czy nie wpaśc do kirgizji. Przejscie graniczne w okolicach Karkala okresowe otwarte od 1 maja do kiedy nie sprawdzałem.  | 
		
 Leciałam tak jak chemik pisał, tyle że zaczynając od Uralska i potwierdzam, że droga jest dobra, szybka i nudna. Ruch mały. Jak się chce szybko przelecieć Kazachstan to polecam.  
	Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk  | 
		
 Cytat: 
	
 Ogólnie to wszystkim pomocnym dziękuję. Ciężki orzech do zgryzienia jak teraz jechać. Z tego co zgłębiłem ostatnio to samego Bajkonuru się nie zobaczy tylko z oddali, do miasta tez się nie wjedzie bo zamknięte (okładałem ostatnio relację gościa co jechał maluchem), wraki statków a Aralsku też już chyba nie ma. dlatego dylemat czy lecąc góra przez Rosję czy walić kilometry przez nudny step - za stepem jedynie przemawia ta droga o której piszecie że dobra autostrada pozwalająca robić kilometry. Kuca bomba kuca bomba  | 
		
 Jak Twoim celem jest Astana to ja bym nie jechał przez Saratów i Kazachstan tylko górą przez Ufę, Troick i Kustanai. Zresztą wbij sobie w google to zobaczysz jak ci wyznaczy.  
	Oczywiście wtedy omijasz Aralsk i Bajkonur ale w mojej ocenie jak nie masz zamiaru szwędać się tam jak kolega chemik to nic ciekawego tam z drogi nie zobaczysz. Do tego przez Rosję żarcie, spanie, paliwo czy szynomontaż masz pod ręką zawsze.  | 
		
 Cytat: 
	
 Poczytaj jeszcze raz uważnie moją relację. ;) Cytat: 
	
 Cytat: 
	
  | 
| Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:05. | 
	Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.