![]()  | 
	
		
 Pogoda wg meteo.icm.edu.pl rzeczywiście jest zła. Jeśli by się okazało że będzie cały czas padać to moim zdaniem nie ma sensu jechać, ale ja i Wojtek jesteśmy w tej komfortowej sytuacji iż to nie my dojeżdżamy do Krakowa. Carlos, Jacek wypowiedzcie się proszę! 
	 | 
		
 Pogode na 3 dni tak naprawde ciężko jest przewidzieć więc skąd możemy wiedzieć, że ma ciagle padać? Ja z bratem możemy lecieć mimo deszczu. Jeśli nawet mocno zmokniemy to można się schronić i wysuszyć w jakiejś komnacie. Dla potwierdzenia- chcemy lecieć offem, unikać asfaltu, przedzierać się przez strumienie, pokonywać górki (może walczyć też z deszczem). Coś, co można później wspominać przed ciepłym kominkiem zimą. 
	Jeśli chcecie możemy jeden dzień się wstrzymać i dojechać w sobotę (po jednym dniu można ocenić czy rzeczywiście nadeszła "strefa cienia"). Jeśli się okaże, że jest naprawde niedobrze, szlaki przypominają rwące potoki, chaty są zmywane i wszystkie leżaki, na których mieliśmy leżeć porwało, możemy się wstrzymać do momentu kiedy będzie lepiej.  | 
		
 Chopaki jedziemy. 
	Wiem że przedzieranie się przez szlaki w błocie jest cięższym zadaniem, ale warto spróbować, tym bardziej, że nie nastawialiśmy się na wyjazd typowo turystyczny (w przeciwnym wypadku część z nas wzięłaby pasażerów). Dzidujemy i zobaczymy jak będzie:)  | 
		
 Ja jade urlopu nie mam mozliwosci przesowac. 
	 | 
		
 Pozatym mam mapy gor rumunii bardziej na poludnie wiec zawsze mozna tej pogody poszukac. Nie dajmy sie zwariowac to 8 dniowy urlop jest czerwiec i jedziemy badz co badz na poludnie, mysle ze nie jest prawdopodobne ze bedzie jakis dramat. 
	 | 
		
 OK, no to tak jak zostało ustalone czekam na Was na adresie podanym w PW. +- będę pod telefonem, jak nie będę odbierał to oddzwaniam (jeśli ktoś nie dzwoni z zastrzeżonego nr.). Carlos - dokładnie tak jak napisałeś najlepiej z pominięciem deszczu ! :) Do zobaczenia w Krakowie:) 
	 | 
		
 Panowie- pikna wyprawa (mimo ostrej walki z ostatnim zjazdem:) 
	Przeprawy, spanie na połoninach, "atak krów" na nasz skromny obozik, widoki i wrażenia na długo zapadną w mojej pamięci. Wator- jak będziesz miał chwilę to wklej jakieś ciekawsze zdjęcia. Niebawem Michasso też się czymś podzieli.  | 
		
 Napiszcie coś więcej. W środę w osiem maszyn atakujemy ten rejon. Mamy tydzień na penetracje okolicy :D 
	 | 
		
 No właśnie, wrzućcie coś. Foty, trasy, opisy. 
	 | 
		
 Troche słabo z czasem, dlatego foty wkleje później. Jedną z dobrych tras jest kierowanie się na Wołowiec, stamtąd w kierunku południowo- wschodnim przejeżdża się przez miejscowosc Izky i tam najlepiej zapytać którędy na Wodopad. 
	Przed samym Wodopadem jest rozjazd, jedna z dróg prowadzi serpentynami na połoniny (tez warto zapytać- drogę wskazała nam pierwsza napotkana osoba). Dalej to już dzida i oglądanie świetnych widoków. Zdobyliśmy też szczyt Pikuj ale nie pamiętam dokladnie koło jakiej miejscowości to było. Jeździliśmy ciągle z bagażami, dzięki temu moglismy rozbijać się w wielu niesamowitych miejscach, ale bagaże ograniczyliśmy do minimum (zadnych kufrów, sakw bocznych). Jedna z tras uraczyła nas głębokim, zalanym wodą błotem przez który lepiej było zdecydowanie odkręcać. Podjazdy czasami strome, generalnie dużo wrażeń:)  | 
| Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:38. | 
	Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.