Mój Lark 35at ciągle działa, ale ma klasyczną przypadłość. Zasilanie w czasie jazdy jest słabe i niedoładowuje. Po wyłączeniu stacyjki brakuje energii. Największa wada tego urządzenia to brak możliwości połączenia z netem z telefonu i przez to brak LiveDrive w Automapie :(

Mam bebechy larka, nie działa digityzer, nową baterią, kable i uchwyt i oddam za flache wyskey.. Próbowałem naprawiać ale się nie udało... Prv

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Ja bym chętnie samą bakterie przytulił. Może komu zalega oczywiście w jak najlepszym stanie :)

Ja zrobiłem taki patent gdyby padła ładowarka . Mam gniazdo zapalniczki z wyjściem USB. Puscilem od gniazdka do nawigacji odpowiedni kabel i wrazie wu mam zasilanie awaryjne. Jeden minus wejście USB w nawigacji z wlozonym kablem podczas deszczu jest narażone na zawilgocenie... Na moje oko przez USB dużo lepiej się ładuje. Podobno orginalne ładowarki są za slabe i z tego są problemy pradowe

WojtekBBI wyslij mi adres na priva.

bez znaczenia jest czy zasilanie idzie przez usb czy bezposrednio druty wlutowane w płyte zamiast przewodów od ,,pleców,, - testowałem troche baterii z larka ... bateria skłąda sie z akumulatorka li-on i płytki zabezpieczajacej = jezeli płytka padnie a 2 takie mi sie trafiły to akku nawet jak jest dobre nie bedzie działac , sama płytka nadzoruje ładowanie i rozładowanie

Witajcie. Gdyby ktoś się chciał pozbyć kompletnego Larka to chętnie przygarnę.

Czy ktoś miał tak samo? - przykręcając obudowę (tą ramkę z kabelkiem) do Larka tą małą śrubką.. przykręciłem chyba z deka za mocno i coś pstrykło.. czytałem gdzieś tutaj, że też ktoś przekręcił gwint..
Da się to jakoś naprawić? Trochę jednak mnie to dziwi bo po skręceniu gwintu zawsze można śrubę wkręcić w skręcony gwint (po prostu nie będzie można mocno dokręcić) a u mnie jest tak jakby luz totalny.. jakbym tą śrubkę wkładał w rurkę bez gwintu..

może to coś innego i da się to to naprawić jakoś?
pliss help.

Wywal to gówno. Kup porządną navi, albo zdaj się na navi w telefonie. Szkoda nerwów.

Lark mi zajebiście działa i jest całkiem sprytny. Tylko ta śrubka.. chociaż bez niej ładowanie działa to boje się, że na wyboju wykopyrtnie z ramki.

Tracka robię sobie przy kawce na kompie, zawijam do larka i w droge. Później z larka ślad na kompa i pamiątka z narysowanego siurka w lesie bezcenna :D