A mialo byc tak latwo i prosto :)

Dubel, rzadko tu bywam, ale się wtrącę:
Jeżdżę niemal wyłącznie na Północ i od 10 lat używam Arco od Marabuta. Sam o nim wcześniej wspomniałeś - spełnia wszystkie twoje wymagania. Nie zamienię go na nic innego, choć wcześniej używałem kilku innych.
On waży 3.5kg, a nie 4 (no, chyba że mokry). Zresztą takie różnice na moto nie grają pierwszorzędnej roli.
Jakość wykonania najwyższa z możliwych. A gdy po kilku latach dość długich wypraw podziurawiona podłoga zaczęła przeciekać (chyba właśnie ty dobrze wiesz co to kamieniste podłoże i jak trudno na Północy znaleźć trawkę..) wymienili mi tę podłogę na nową za zupełnie śmieszne pieniądze i trwało to "aż" dwa dni.
Dla mnie to namiot z absolutnie najwyższej półki.

Jedna dodatkowa uwaga: silne zimne wiatry (płaskowyże, otwarty brzeg morza) podwiewają do środka i potrafią mocno wychładzać nawet w zimowym śpiworze. Wersja z fartuchami śnieżnymi załatwia sprawę.

Zdrówko,
Miszel

Miszel,
popieram w całej rozciągłości. Nie pomnę ale chyba Ty mi kiedyś rekomendowałeś ten namiot.
Używam Marabuta Arco od 7 lat. Nic się nie pruje, nie łamie, nie rozchodzi na szwach. To nie jest tania zabawka ale wykonanie na najwyższym poziomie. Serwis na miejscu w Polsce. Dwa wejścia, spory przedsionek. Z gabarytów jestem ponad średnią krajową, w środku z ciuchami moto, kaskiem i tankbagiem mam sporo miejsca.
Fakt - waży więcej niż drobna chinka ale za to podłoga jest jak z plandeki od TIR-a - byle szyszka jej nie przedziurawi.
Jednym słowem: polecam

Kurła, mam już 6 namiotów, a się teraz najarałem na tego Arco :mur:

Artur ... i racja. Mi się tu nie chce zachwalać za bardzo Marabuta bo dlaczego ktoś miałby mi wierzyć bardziej niż innym:::))) ale specjalnie Tobie powiem jeszcze raz... marabut jest tak solidnie wykonany i takiej jakości, że nie pożałujesz... czy arco czy baltoro... Ja lubię w baltoro dwa wejścia (już bym nie chciał z jednym, przyzwyczaiłem się) ... to jest zajebiste, otworzyć oba w górach i niech wiater hula ::))). Ale jeżeli z jednym wejściem to arco. Ponadto czy arco czy baltoro to oba są zintegrowane z tropikiem... wkładasz pałąki i stoi... pamiętasz jak łatwo mój przenieść nawet z manelami w środku... kilka razy w nocy mi się zdarzyło opuścić namiot i przeciągnąć go z zawartością kilkadziesiąt metrów dalej...
Acha... i zastanów się nad wersją red-line ... lekka ... sam tej wersji myślę... tyle że mój marabut ostro molestowany ciagla jak nowy:::)))

@Mallory - Arco ma dwa wejścia, a ta najnowsza "czerwona" wersja nawet trzy.

Generalnie można jeszcze dodać, że w samym materiale po 10 latach nie ma żadnych śladów degradacji od słońca, deszczu, ciągłego składania (bardzo często na mokro) i upychania w worku. Żadnego przeciekania.


@Navaja - :Thumbs_Up: Serdeczne pozdrowienia! :)

Zdrówko,
Miszel

O... to mi umknęło ... dzięki za info... myślałem, że jedno... byłem w mylnym błędzie. To faktycznie arco chociaż troszkę cięższy od baltoro to fajna opcja szczególnie na moto.
Acha - ja mam z fartuchami śnieżnymi - jak nazwa wskazuje na śniegu się przydają.

Jeszcze moja drobna uwaga jako użytkownika Gwinei. Waga tak naprawdę to nie jest największy problem. Subiektywnie mnie drażni wymiar po spakowaniu, czy to 2kg czy 4 przeważnie pakunek ma minumum 45 długości i nie wchodzi do kufra.

Ten Arco jest fajny i wierze wam zenie zajebliwy, moze bedzie nastepny jak se decatlon nie sprawdzi.
Zdecydowalem sie na Quickhiker 2 os. F&B teraz nawet cene obnizyli o 20% :D https://www.decathlon.pl/namiot-trek...BKFUxTH-sUdT8k

3 os. jest tanszy o 28%
https://www.decathlon.pl/namiot-trek...d_8386029.html


ten decatlon ma 40cm
Pozdro

Będzie Pan zadowolony, ten fresh and black jest super :D kiedyś zmieniłem zwykły zielony najprostszy na f&b najprostszy żeby móc spać na zlotach do 10 i się sprawdza.