Jak stać, to kupować i się cieszyć.
Ktoś musi kupować nowe motocykle żeby ktoś je potem mógł odkupić.

Masz oczywiście rację, niemniej za pierwszym razem jak się przymierzałem do ATAS, to była tylko normalna kanapa, przy której tylko smyrałem ziemię nogami, więc odpuściłem, ale teraz mam dylemat która brać. Najgorsze, że jest ATAS jest sporo droższa, gównie przez akcesoryjne rozszerzenia, które są w standardzie (gmole, grzane manetki, płyta pod silnikiem i chyba ledowe halogeny), i chyba nie można z nich zrezygnować (o to nie dopytałem w salonie). Na razie kontuzja z zeszłego tygodnia wymusiła przerwę w jeżdżeniu, więc paradoksalnie mam więcej czasu na decyzję którą brać ;)

Bież zwykłą, będzie Ci się dużo łatwej jeździć.

:Thumbs_Up:

Podrzucajac nieco temat - odwiedzilem dzisiaj dealera Kawasaki, (mam do nich najblizej) przymierzyc sie pogladowo do Versysa650. Jak pisalem wczesniej siedzialem jakis czas temu na BMW f800GS adv, katalogowo wysokosc siedzenia beemki to 880 mm. Nie bylem w stanie postawic stop plasko, brakowalo kilku cm (+- 5) "w pięcie" z obu stron. Versys ma siodlo na wysokosci 840, i nie tylko stalem plasko i pewnie, ale do tego mialem nawet delikatne ugiecie w kolanach na tyle ze moglem spokojnie bujac motocyklem na lewo-prawo wciaz stojac plasko. What the hell.... przeciez to zaledwie 4 cm, a roznica kolosalna !

Versys jako taki to bardzo fajny motocykl, ale utrzymuje ze jak dla mnie "szosowy". Mimo to nawiazala sie szczera nic sympatii :) Do tego sprzedawca wykombinowal oferte ktora okazalo sie jest duzo lepsza niz oczekiwalem. Z minusow - nie ma mozliwosci jazdy probnej, sprzeta demo juz sprzedali...
W weekend planuje przymierzyc sie do NAT, temat jazdy probnej o tej porze roku staje sie watpliwy.

Dodatkowa różnica może być spowodowana szerokością kanapy.

Grzegorz pytanie na ile masz doświadczenie motocyklowe i na ile na podstawie info z neta jesteś w stanie dośpiewać sobie kwestie bez jazdy próbnej. Dwa razy miałem okazje kupić tak moto i było ok - ale dokładnie wiedziałem czego się spodziewać bo opierałem się na doświadczeniu z wieloma poprzednimi motkami.

M

Doswiadczenie motocyklowe zadne - nie liczac kursu (co prawda rozszerzony, ale to i tak tylko "dziesiatki" godzin zamiast setek czy tysiecy) i simsona lata temu.
Wiec jazdy probne to dla mnie dosyc wazna rzecz, i widze ze moze byc z tym problem. Nie wiedzialem ze dilerzy wyprzedaja motki demo juz teraz, wydawalo mi sie ze wystawiaja je juz po definitywnym zakonczeniu sezonu.
W najblizszy weekend bede u znajomych w stolicy, o ile u mnie na slasku do niektorych dealerow trzeba podjechac (np. rozsadny dealer Hondy to dopiero Krakow albo Czestochowa) o tyle tam wszystko jest niemalze w jednej dzielnicy. Mam juz "liste wycieczki", poprzymierzam sie, poodwiedzam itd. Na pelna jazde probna nie licze - pociagiem jade i nie mam jak zabrac ciuchow na moto i kasku, ale mam niesmiala nadzieje ze moze chociaz koleczko "na parkingu" bedzie szansa zrobic.

https://youtu.be/KIw5DHJ0d9A

Żeby się tak nie skończyło. 😜

:haha2:

Gosc "trochę krępawy", Na zadnym moto na ktorym do tej pory siedzialem nie bylo jeszcze AZ TAK. Chociaz z drugiej strony mam bardzo podobna kurtke... przypadek ? :P